Nieutwardzony Milanówek

Region

Zatrważająca liczba, bo aż 60 kilometrów dróg gruntowych w Milanówku, wymaga utwardzenia. Póki co, mieszkańcy są skazani na niewygodę i niszczenie swoich samochodów.

Pan Jerzy w zeszłym roku zdecydował się na zakup działki i budowę domu w jednej z willowych dzielnic Milanówka. – Od razu, jak tylko zobaczyłem to miejsce, zdecydowałem, że chcę tu pobudować dom. I tak też się stało. Milanówek to wspaniałe miejsce do zamieszkania, jest czysto, zielono, kameralnie. Jedyną wadą są nieutwardzone drogi, mój samochód już ledwo zipie od wybojów – denerwuje się mieszkaniec.

Podobnego zdania jest sąsiadka pana Jerzego – Maria: – To jest prawdziwa bolączka miasta, najgorzej jest na ulicach pomiędzy Kościuszki a Wojska Polskiego. Przejażdżka tędy samochodem to istny rajd z przeszkodami – mówi pani Maria.
Sprawdziliśmy, czy sytuacja wygląda rzeczywiście tak źle, jak opisują to nasi czytelnicy. Ulica Krasińskiego do połowy wyłożona jest betonową trelinką, zaś jej druga część, to dziury i wyboje. Podobnie wygląda ul. Leśny Ślad.

– Teraz ulica nie wygląda tragicznie, bo w sobotę jeździła tędy równiarka, ale po deszczu rozgrywa się tu istny horror. Błoto i dziury są tu takie, że można skręcić nogę albo stracić zawieszenie w samochodzie. W lecie dochodzą do tego tumany kurzu. Myślałam, że po wykonaniu prac kanalizacyjnych władze zabiorą się za utwardzenie ulic, niestety, nadal jest fatalnie – denerwuje się pani Maria.

Tymczasem władze Milanówka zapewniają, że robią wszystko, aby sytuacja drogowa w mieście poprawiła się. Dbamy o ulice na tyle, na ile nas stać. W latach 2006-2010 zostało utwardzonych 7 km dróg gruntowych, i cały czas idziemy do przodu. Są dalsze plany, ale najpierw trzeba zrobić kanalizację. Jesteśmy w trakcie jej budowy, częściowo już jest zrobiona – zapewnia Wiesław Krendzelak, kierownik referatu Technicznej Obsługi Miasta. – Prawda jest taka, że nieutwardzonych dróg w Milanówku jest dużo, bo aż 60 km. Niestety, wiele zaległości w utwardzaniu i budowie kanalizacji wynika z zaniedbań władz poprzednich kadencji – dodaje. Jak zapewnia, utwardzenie drogi przy ulicach Krasińskiego i Leśnym Śladzie przewidziano na 2013 rok. Do tego czasu władze będą wyrównywać tereny za pomocą specjalnej maszyny.

Mieszkańców to jednak nie satysfakcjonuje. – No i co z tego, że wyrównują, to jest syzyfowa praca, bo za moment znowu jest to samo – pyta pani Maria.

Miasta jednak w tej chwili nie stać na budowę dróg. – Wyrównanie dróg gruntowych na terenie całego miasta kosztuje 40 tys. zł., zaś utwardzenie 1 km drogi pochłania aż 2 mln zł, czyli koszt jednego wyrównania całego miasta to utwardzenie 20m ulicy – wyjaśnia Krendzelak. Jego zdaniem, ulica Krasińskiego aktualnie jest w dobrym stanie. Gorzej jest na wiosnę, gdy pada deszcz. – Jak tylko podłoże przeschnie po opadach, to bierzemy się za równanie i wszystko jest w porządku. To wcale nie jest najgorsza ulica w Milanówku – podsumowuje urzędnik.

W interesie władz Milanówka leżało by, aby pogoda dopisywała jak najdłużej. Jeśli nastąpi jej załamanie, może się okazać, że miasto będzie miało wydatki na wypłaty odszkodowań za połamane nogi i zniszczone samochody.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.