Związek Nauczycielstwa Polskiego zapowiedział na 8 kwietnia rozpoczęcie strajku, który potrwa do odwołania. Jednak najpierw w szkołach odbędą się referenda. Czy samorządy z naszego regionu są przygotowane na ten trudny czas?
Do tej pory nauczyciele nie osiągnęli porozumienia w sprawie spełnienia żądań dotyczących podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych. Te żądania to podwyżka o 1 tys. zł z wyrównaniem od 1 stycznia tego roku. Konsekwencją niespełnienia żądań przez Ministerstwo Edukacji będzie strajk, który rozpocznie się 8 kwietnia, a potrwa do… – To będzie strajk do odwołania – powiedział prezes ZNP Sławomir Broniarz na konferencji prasowej. – Decyzję o terminie zakończenia strajku podejmie Prezydium ZG ZNP – dodał.
Z danych oddziałów ZNP wynika, że na tę chwilę 78 proc. szkółi placówek oświatowych weszło w spór zbiorowy. Może to oznaczać poważne kłopoty, które niestety odczujemy również w naszym regionie. Pierwszy wyraz niezadowolenia przypłynął z Piastowa. Kilka dni przed feriami nauczyciele masowo przynosili zwolnienia lekarskie.
Na 50 nauczycieli w piastowskiej szkole podstawowej nr 4, aż 33 było na zwolnieniach.
Nauczyciele twierdzą, że protest wynika z troski o uczniów. Ich celem jest dobra edukacja. I jak twierdzą, nie da się stworzyć szkoły na poziomie bez godnie opłacanej kadry. – To, czy strajk odbędzie się w okresie ważnym dla wszystkich, czyli w czasie egzaminów zewnętrznych rozpoczynających się 10 kwietnia, zależy dziś od decyzji rządu – powiedział prezes ZNP Sławomir Broniarz.
Czy to wszystko odbije się na uczniach z naszego regionu? Konflikt występuje na tle nauczyciele – rząd. Jednak samorządy mają świadomość, że sytuacja może być trudna. Dlatego muszą przygotować się do strajku i wziąć część odpowiedzialności na siebie. Pruszkowski magistrat rozumie oczekiwania nauczycieli i staje po ich stronie. – Sytuacja naszych pruszkowskich nauczycieli jest adekwatna do sytuacji nauczycieli w całym kraju. Oczekiwania są ogromne i moim zdaniem bardzo uzasadnione – mówi Beata Czyżewska, wiceprezydent Pruszkowa. – Biorąc pod uwagę sytuację rynkową zarobki nauczyciela nie są adekwatne do odpowiedzialności, czasu pracy, ilości obowiązków – podkreśla.
Ale czy rzeczywiście jest czego się bać? Czy rodzice z Pruszkowa powinni być zaniepokojeni? – Na szczęście nie zdarzyło się u nas nic co zwiastowałoby jakąś sytuację kryzysową. Nie oznacza to jednak, że nie dzieje się nic. Od początku kadencji mamy bardzo dużo spotkań zarówno z nauczycielami, jak i pracownikami obsługi administracji z naszych placówek. Odbyliśmy też spotkania z grupami naszych nauczycieli którzy nie ukrywali swoich emocji i planów z podjęciem decyzji o udaniu się na zwolnienie lekarskie – odpowiada Czyżewska. I dodaje: – Mieliśmy tylko jeden sygnał z naszych placówek. Szkoła podstawowa nr 4 wzorem lat poprzednich podejmie z pewnością taką akcję. Odpowiedzialność za organizację takiej akcji spoczywa na dyrektorze szkoły. Placówka ta w żaden sposób nie została wytypowana przez urząd miasta do reprezentacji naszego miejskiego środowiska, jest to inicjatywa pracowników tej szkoły.
Otrzymaliśmy również uspokajające informacje ze Starostwa Powiatowego w Pruszkowie, że szkoły średnie nie planują dołączać się do strajku. – Nauczyciele ze szkół prowadzonych przez powiat pruszkowski nie przystąpili do sporu zbiorowego i w związku z tym nasze szkoły nie przystępują do strajku – mówi Małgorzata Kucharska, naczelnik edukacji kultury i sportu w pruszkowskim starostwie.
Zwróciliśmy się również do urzędu w Piastowie. Tutaj jednak nic nie jest jeszcze wiadome. Usłyszeliśmy, że więcej informacji zostanie nam przekazane najwcześniej w przyszłym tygodniu, ponieważ wtedy przy okazji rad pedagogicznych zostaną przeprowadzone referenda.
Dość spokojne sygnały płyną również z Grodziska Mazowieckiego. Do czasu przeprowadzenia referendów i tutaj trudno przewidzieć ile szkół dołączy do ogólnopolskiego strajku. Jednak do tej pory nie było żadnych niepokojących sytuacji. – Do końca tego tygodnia w placówkach mają odbyć się referenda i to one zdecydują na ile prawdopodobny jest ten strajk. Faktem jest, że wszystkie placówki przystąpiły do tego sporu zbiorowego. Dyrektorzy nie są w stanie spełnić wymagań nauczycieli. Czekamy na wyniki referendów – mówi Ewa Burzyk, dyrektor biura oświaty w Grodzisku Mazowieckim. – Do tej pory nie było w gminie żadnych zwolnień ani innych sytuacji związanych z przejawem protestu nauczycieli. Robimy wszystko żeby tego uniknąć – dodaje.
Spytaliśmy czy samorządowcy z Grodziska będą gotowi jeśli dojdzie do strajku. – Oczywiście, że trzeba myśleć co zrobimy w tej sytuacji. Nie mamy żadnych doświadczeń, bo jedyny poważny strajk nauczycieli jaki pamiętam to był w latach 90-tych. Liczymy na to, że otrzymamy jakieś wytyczne. Denerwujemy się tym, że strajk ma odbyć się w czasie egzaminów. Jednak myślę, że jest jeszcze za wcześnie na panikowanie. Na pewno będziemy musieli sprostać problemom jeżeli w ogóle się pojawią – zaznacza Burzyk.
Strajk ogłoszony zostanie w tych szkołach i placówkach, w których w referendum strajkowym głosowała co najmniej połowa uprawnionych i z tej grupy ponad połowa (więcej niż 50 proc.) opowiedziała się za strajkiem.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Rozumiem,że strajkujący nauczyciele będą siedzieć w namiotach lub na ławeczkach przed szkołą a nie grzać d… w środku szkoły i że będą również strajkować przez całe święta czy jak zwykle przed świętami wymiękną leszcze.
Do anonim. Trzęsiemy portkami ze strachu….
Szanowni nauczyciele to może zróbcie strajk w lipcu bądź sierpniu – zły termin no tak kto by strajkował na urlopie. Czy ZNP opłaci koszty jakie poniosę na wynajem opiekunki do dzieci na czas strajku, a może na czas protestu zwolnię się z pracy, a ZNP opłaci moje rachunki. Jeżeli przez ten strajk moje dziecko będzie miało jakikolwiek problem spotkamy się w sądzie drodzy nauczyciele i nie z ZNP ale konkretnie z konkretnymi nauczycielami ze szkoły podstawowej nr. 4.
Dawaj zakładaj sprawę nawet nie wiesz o czym piszesz – każdy sąd Ci powie, że możesz wziąć opiekę na dziecko do 60 dni w roku i płaci za to ZUS. Prawda jest taka jak pisałem wcześniej, że ludzie boją się o swoją pracę, chodzi im o pieniądze, a nie o dzieci i nie obchodzi ich, że nauczyciele też mają rodziny, kredyty i rachunki do płacenia. A tak na marginesie w wakacje też nauczyciele pracują i będą strajkować myślisz, że rekrutacje do szkoły, egzaminy poprawkowe i inne przygotowania do nowego roku to robią krasnoludki.
Szanowni nauczyciele to może zróbcie strajk w lipcu bądź sierpniu – zły termin no tak kto by strajkował na urlopie. Czy ZNP opłaci koszty jakie poniosę na wynajem opiekunki do dzieci na czas strajku, a może na czas protestu zwolnię się z pracy, a ZNP opłaci moje rachunki. Jeżeli przez ten strajk moje dziecko będzie miało jakikolwiek problem spotkamy się w sądzie drodzy nauczyciele i nie z ZNP ale konkretnie z konkretnymi nauczycielami ze szkoły podstawowej nr. 4.
Broniarza trzeba wreszcie wypędzić na emeryturę, w najlepszym przypadku. A „ZNP” należy jak najszybciej zdelegalizować., bo to wrzód.
Prawda jest taka, że rodzice wylewają pomyje na nauczycieli bo nie chodzi im o dzieci, a o nich samych. Boją się o Swoje kariery, boją się szefa bo co zrobią jak będą musieli zapewnić opiekę dziecku przez miesiąc albo dłużej. Większość z nas ma kredyty i ryzyko straty pracy jest stresem i zagrozeniem naszej dotychczasowej egzystencji. Pretensje miejcie Państwo do władzy nie ludzi – nauczycieli, którzy też mają rodziny i kredyty i muszą płacić rachunki. Prawda jest taka, że dzieci jak nie napiszą egzaminów w kwietniu to zrobią to w maju – lepiej się nauczą w czym problem. Problem mają rodzice bo muszą temu poświęcić czas i odejść od swych codziennych obowiązków, matury też można napisać w sierpniu – poprawy są w sierpniu – studia zaczynają się w październiku. Wiec nie wiem czemu taka nagonka. Wygodne społeczeństwo ma oczekiwania wobec nauczycieli miejcie je względem Państwa. Ja się cieszę, że ludzie walczą o Swoje może to pokaże władzom, że Polacy – SPOŁECZEŃSTWO nie da się oszukiwać bez końca. Strajkowali lekarze, policjanci, pracownicy sądów niebawem zaczną kolejne grupy i musimy być na to przygotowani, a tak na marginesie jak strajkowali kolejarze to pociągi nie jeździły i tez ludzie kleli. Nauczyciele !! strajkujcie macie duże poparcie wśród samych rodziców prawda jest taka każdy z nas chciałby żeby jego dziecko uczył fachowiec, profesjonalista, osoba zaangażowana na 100%, ale każdy fachowiec kosztuje i na dzieciach oszczędzać nie możemy bo one będą tworzyć przyszłe elity.
Banda nierobów i ślizgaczy. Pracują 9 miesięcy w roku a wyniki ich pracy mierne.Ale głowy potrafia nosić wysoko. Wg. mnie jaka praca taka płaca.Pozdrawiam panią od angielskiego która w połowie roku szkolnego kazała wymienić podręcznik na inny bo stary który kazała kupic na poczatku roku szkolnego okazał się zły bo nie odpowiadał progaramowi nauczania.
Dawaj Andrzej zatrudnij się w szkole i będziesz też nie robem. Nie wiem czy się chwalisz , że taki pracowity jesteś czy żalisz, że musisz pracować. Program nauczania zmienia MEN i do nich pretensje kieruj.
Jak czytam Wasze komentarze to mi Was żal. Wyliczacie nauczycielom wakacje, 18h pracy tygodniowo i nie wiem czemu sami nie zrobicie dwuletniej podyplomowki z przygotowania pedagogicznego za własne pieniądze i dwuletniego stażu nauczycielskiego za 1700 złotych miesięcznie. Potem do ręki dostaniecie jako kontraktowy 1960 zł na rękę za 18h pracy w szkole. Praca jest w Warszawie teraz brakuje 1600 nauczycieli, więc głupot nie pisać tylko do roboty i te egzaminy sami ogarniecie co się strajkiem przejmujecie.
Szanowny Panie Nauczycielu. Czyżby został Pan nauczycielem wbrew własnej woli? Przeciez jest bardzo dużo innych profesji w kturych mógłby Pan się realizowac .
ktÓrych a nie ktUrych:)
jaka praca taka płaca ! i tak za dużo dostają
Dostali właśnie podwyżki i strajkują…
Straszni są Ci nauczyciele, okropni powinni za darmo pracować tak jak lekarze, prawnicy i taksówkarze.
Strajk bezterminowy powinien automatycznie prowadzić do lokautu. Na miejsce tych nauczycieli, którzy biorą udział w strajku, należy zatrudnić innych. Proces nauczania nie może być przerwany. Koniecznie trzeba powiązać wynagrodzenia nauczycieli z wynikami egzaminacyjnymi. Chcą więcej zarabiać niech lepiej uczą 😉
Zgłoś się, zapewne masz kwalifikacje, dostaniesz szansę na jakieś poważne zajęcie, bo nie wiem ile wyciągasz za takie komentarze, ale pewnie jeszcze mniej niż zarabia nauczyciel. A ten drugi pomysł z uzależnieniem zarobków od wyników egzaminów… cóż, nie ma jak chłopski rozum:)
60 zł. za 60 min 😉
Hahaha znadź tylu ludzi którzy chcą zarabiać 1 700 na rękę! Poza tym strajk jest legalny, a to, że dzieci nie chcą się uczyć do egzaminów nie jest winą nauczycieli.
1700 za 18 godzin tygodniowo to bardzo dobrze
Nie 18h, a 40 godzin tygodniowo za 1700zł. Praca nauczyciela, to nie tylko czas spędzony przy tablicy.
Dodaj wakacje i ferie i wyjdzie mniej niż 18
Tak i sny również związane z zawodem.
W Piastowie średnia netto to 2750 zł 😉
To Ciekawe bo pracuje w Piastowie i średnia to 2150 z nadgodzinami.
@Gość – Średniej nie potrafimy policzyć ale podwyżka to nam się należy
Masz racje za dobrze mają i w główkach się poprzewracalo
Już teraz nie ma kto uczyć, więc pomysł ze zwalnianiem nauczycieli jest naprawdę „genialny”.
@M(onika), spij spokojnie, radni będą zwalniani na końcu 😉
Weź się zatrudnij i przeprowadź te egzaminy wszyscy będą Ci wdzięczni po co nauczyciele rodzice sami sprawdzą matury to najprostsze rozwiązanie, co sie martwisz?
podwyzszenie kwoty bazowej, to nalezy podkreslic. nikt nie mowi ze finalnie podwyzka bedzie siegac do 2 tys pln a tak bedzie. powinni zlikwidowac im dodatki, przywileje i dac od razu 2 tys kazdemu na stale. Tylko oni sa za cwani, nie zrezygnuja z tego. Pokazcie swoje pity.
Drogi „1qaz”, zdanie zaczyna się wielką literą, przed „że” stawia się przecinek, zresztą w jeszcze w kilku innych miejscach Masz byki, generalnie interpunkcja leży u Ciebie :/ I chyba nie tylko interpunkcja, ale i wiedza w temacie pracy nauczyciela.
Leon, dlaczego „Masz” wielką literą ?
pracy czy placy? generalnie szybko zmieniles temat z placy na gramatyke, brawo ty. Śledząc Twoje wypociny zauważylem braki w interpunkcji. Poprawisz treść posta? PIT pokazesz nauczycielu?
Ponad 6 kafli dostają tramwajarze w Wawie a chętnych brak jak to jest ze nauczyciele zarabiają tak mało a roboty tak kurczowo się trzymają
Jesteś w błędzie nauczyciele nie trzymaja się kurczowo pracy, wiesz jaka jest rotacja, odchodzą ludzie do pracy w przemyśle, do pracy w biurach każda szkoła ma braki kadrowe, jak nie wiesz to nie pisz!
O proszę, to tak dobrze w liceach???
Ciekawe ilu z nauczycieli głosowało na PiS.
Pewnie żaden bo to lepsza kasta