Skąd wziął się pomysł na takie miejsce w Pruszkowie?– Jadłodzielnia powstaje z inicjatywy Stowarzyszenia Jaspis. Znaleźliśmy kiedyś informacje o ruchu foodsharing, następnie pojechaliśmy na konferencję poświęconą foodsharingowi, sporo poczytaliśmy. I postanowiliśmy, że będziemy działać. Zasada jest prosta. To ruch oddolny, społeczny, najważniejsze jest aby znaleźć miejsce w którym jadłodzielnia może zacząć funkcjonować. Nam takie miejsce przy ul. Kraszewskiego udało się pozyskać dzięki pomocy władz powiatu pruszkowskiego. Pomieszczenie jest w bardzo złym stanie, musimy je wyremontować od zera – mówi nam Artur Pawełczyński, jeden z inicjatorów przedsięwzięcia.
W Jadłodzielni będzie można zostawić jedzenie, którego nie potrzebujemy, mamy za dużo, obawiamy się, że może się zepsuć, a nie chcemy go wyrzucać. Z tego miejsca będzie mogło ono trafić do tych osób, które odwiedzą Jadłodzielnię będąc w potrzebie. – Ktoś, kto jest potrzebujący może przyjść, zobaczyć co tam jest, wziąć tyle ile potrzebuje. Anonimowo, nikogo o nic nie pytając. To główna zaleta, bo ludzie wstydzą się przyznawać, że są w trudnej sytuacji – dodaje Pawełczyński.
Jadłodzielnia ma zacząć funkcjonować jeszcze przed świętami, czyli 22 grudnia. To dobry moment, bo w tym czasie w wielu domach pojawia się nadwyżka jedzenia. To także okres, kiedy osoby w trudnej sytuacji odczuwają ją jeszcze boleśniej.
Warunkiem uruchomienia tego miejsca jest jednak przeprowadzenie odpowiedniego remontu. A do tego potrzeba pieniędzy. Nie jest to duża kwota, więc przy mobilizacji ludzi dobrej woli, szybko powinno udać się ją zebrać. Elektroniczna zbiórka prowadzona jest tu.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Polak jednak jest nienormalny. Woli wyrzucić jedzenie niz oddac czlowiekowi. Zero tolerancji zero pomocy. Zamiast uczyc sie od innych to Polak nadal najmądrzejszy. Niewazne kto to zje… Wazne ze zmniejszymy ilosc wyrzuconego jedzenia! Ogarnijcie się i zacznijcie pomagac… A nie „tylko mi sie nalezy nikomu nie oddam”…
Witam Jadłodzielna , może jestescie zainteresowani ,kupnem grzybow suszonych ?
Fantastyczna inicjatywa. Oby więcej takich w naszym mieście.
Idiotyczny pomysl ! Na reprezentacyjnym deptaku takie cos?
A czy Mirosław się zgłosi? Skończył mu się etat na Kraszewskiego.
Może i fajny pomysł tylko nsówa się pytanie czy oby napewno będą przychodzić ludzie, którzy tej pomocy potrzebują czy pijusy, menele, którzy przyjdą po darmową strawę a więcej im zostanie na używki. Czy ci ludzie będą jakoś weryfikowani czy poprostu przyjdą i dostaną czy potrzebują czy nie ??
Ale oni tez chcą czyms zagryzać. Picie na pusty żołądek nie jest zdrowe.
Prawda, zrobi się taka menelownia bo ludzie którzy naprawdę potrzebują to nie przyjdą bo będą się wstydzić za to takie żule będą dreptać codziennie.
Nie dostaną tylko sami sobie wezmą. Punkt jest samoobsługowy. I nie jest ważne kto sobie weźmie, ważne że się nie zmarnuje. Wolisz wyrzucić do śmieci – twoja sprawa, ale jak nie chcesz pomagać to przynajmniej nie komplikuj i nie oceniaj swoja miarką.
Zawsze są pewne granice i jakieś zasady. Nawet w noclegowniach które też pomagają ubogim i bezdomnym, dają dach, koc z leżakiem i ciepły posiłek ale pod jednym warunkiem… że się nie jest się naj…nym. A tutaj ktoś to będzie weryfikował? Jak tu ktoś wyżej napisał że zrobi się menelownia. Założenie szczytne tylko dopracować szczegóły trzeba. Życzę powodzenia.