Wracamy do tematu. Chodzi o ul. Fałata w Piastowie, a właściwie o jej fatalny stan. Droga ta stanowi m.in. alternatywny dojazd do szkoły podstawowej, znajduje się przy niej też wiele zabudowań. Czy ulica doczeka się przebudowy?

Z problemem tym zwrócili się do nas mieszkańcy ul. Fałata. Jak twierdzą, po każdym deszczu droga zmienia się w basen. Ponadto nigdy nie wybudowano tam nawierzchni z prawdziwego zdarzenia, a obiecywano to wiele lat temu. Już w 2007 r. zapewniano mieszkańców, że trwają prace związane z projektowaniem budowy sieci wodociągowej w południowej części miasta i tutaj miała zostać uwzględniona właśnie ul. Fałata. 

13 marca tego roku mieszkańcy spotkali się z burmistrzem Piastowa. – Jako jeden z argumentów przeciwko budowie nawierzchni podano wysoki koszt prac, w stosunku do innych ulic z prostszymi uwarunkowaniami techniczno-własnościowymi. Stwierdzono, że za te pieniądze można ułożyć nawierzchnię na dwóch ulicach z prostszymi warunkami budowy. Spotkanie z mieszkańcami skończyło się wnioskiem, że w ciągu kilku kolejnych lat nie możemy się spodziewać zmiany sytuacji – relacjonował nam w połowie marca jeden z czytelników.

Udało się nam skontaktować z szefem piastowskiego magistratu. Jednak nie otrzymaliśmy zbyt wielu konkretów w tej sprawie. – Jesteśmy w stałym kontakcie z mieszkańcami ulicy Fałata, rozmawiałem z nimi. Problem jest szerszy, bo najpierw musimy zaprojektować system odwodnienia tej ulicy. Dopiero potem będzie zrobiona tam nawierzchnia – mówi burmistrz Piastowa Grzegorz Szuplewski.

Kiedy zatem ulica Fałata zmieni swoje oblicze? W tej chwili trudno wyrokować, ale nie należy się spodziewać, że nastąpi to szybko…
 

Sprawdź też: ​Problem z drogą do podstawówki