Uciążliwy remont przepustu

Pruszków

Na ul. 3 Maja w Pruszkowie drogowcy prowadzą remont przepustu, który mocno daje się we znaki kierowcom. 2 sierpnia wykonawca przeniósł się na drugą stronę jezdni i jest jeszcze gorzej niż było wcześniej…

Przeprowadzenie tej inwestycji nie miało być kłopotliwe, ale rzeczywistość okazała się inna. Wykonawca miał czas do końca czerwca aby wyremontować przepust w drodze wojewódzkiej nr 718. Niestety z powodu nawałnicy jaka przeszła nad Pruszkowem, bo tak tłumaczył nam Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich, nie udało się dotrzymać tego terminu. Kolejny wyznaczono na koniec lipca, jednak prace nadal trwają. Gdy 2 sierpnia kontaktowaliśmy się z Mazowieckim Zarządem Dróg Wojewódzkich otrzymaliśmy kolejne wieści z budowy, wykonawca zapewnił, że upora się z inwestycją do końca sierpnia.

Kolejny problem pojawił się gdy drogowcy przenieśli się na drugą stronę jezdni. Poprzednia „dziura” po wykopach została zasypana kruszywem, które mocno pyli. Ponadto utworzyły się koleiny. – Temat jest nam znany, wystąpiliśmy do wykonawcy aby podsypał ten zjazd właściwym kruszywem – mówi Zbigniew Ostrowski, dyrektor MZDW.

Ale to nie koniec złych informacji… W czasie wykopów znaleziono archiwalną rurę kanalizacji wodnej. Jak wpłynie to na czas przeprowadzenia remontu? – Niestety rura jest bardzo stara, nie wiadomo jaki jest jej stan i w jaki sposób ona przebiega. Będzie trzeba koło niej zrobić ściankę szczelną, czyli osłonę. Dzisiaj projektant ustali sposób zabezpieczenia tej rury aby mogły nastąpić dalsze roboty. Póki co nie wiemy jak to wpłynie na czas robót. Wykonawca zapewnił nas, że upora się z pracami do końca sierpnia – tłumaczy Ostrowski.

Możliwe, że wkrótce na miejscu remontu pojawi się sygnalizacja świetlna, która będzie sterowała ruchem. – Wykonawca przygotowuje organizację ruchu aby sygnalizacja świetlna funkcjonowała popołudniami i wieczorem. Sterowanie ręczne powinni zapewnić pracownicy firmy w godz. od 7.00 do 18.00. Jeżeli uda się zatwierdzić nową organizację ruchu w ciągu 10 dni to sygnalizatory pojawią się, natomiast jeśli wszystkie formalności będą trwać miesiąc to zrezygnujemy z tego pomysłu – wyjaśnia dyrektor MZDW.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.