Trudne popołudnie przed kierowcami

Popołudniowe powroty z Warszawy mogą okazać się nie lada wyzwaniem. W związku z rocznicą wprowadzenia stanu wojennego, 13 grudnia 1981 roku, w stolicy odbędą się manifestacje. W szczycie należy spodziewać się korków na kluczowych arteriach.

Każdego dnia wiele osób z regionu udaje się do pracy do Warszawy. Połączenie mieszkańców Pruszkowa czy Grodziska ze stolicą jest wręcz idealnie. Jedynym problemem mogą okazać się korki, których należy spodziewać się we wtorkowe popołudnie. W Warszawie odbędą się dwie duże manifestacje oraz kilkanaście mniejszych zgromadzeń, które zablokują kluczowe ulice.

Marsz Komitetu Obrony Demokracji wystartuje o 17.00 z ronda de Gaulle’a, jednak już kilka godzin wcześniej na miejscu należy spodziewać się uczestników. Zrodzi to utrudnienia na Trakcie Królewskim i w Al. Jerozolimskich. Z kolei o 18.00 na placu Trzech Krzyży odbędzie się manifestacja PiS-u. W godzinach popołudniowych planowane są zgromadzenia w okolicy sejmu. 

Warto, aby kierowcy uwzględnili powyższe wydarzenia w swoich planach. Z pewnością wybór tras alternatywnych pozwoli na zaoszczędzenie czasu.

Nie tylko kierowcy, ale również korzystający z komunikacji miejskiej muszą liczyć się z utrudnieniami. Trzeba liczyć się z wyłączeniem ruchu tramwajowego w al. Jerozolimskich, w ul. Marszałkowskiej (od pl. Zbawiciela do ul. Stawki) i w al. Niepodległości, ul. Chałubińskiego i al. Jana Pawła II. Zarząd Transportu Miejskiego zaleca korzystanie z metra.

Przypomnijmy, stan wojenny został wprowadzony 13 grudnia 1981 roku. W nocy z soboty na niedzielę rozpoczęto akcję aresztowań działaczy opozycji. Stan wojenny zawieszono w grudniu 1982 roku, a zniesiono 22 lipca 1983 roku. W ciągu dwóch lat w związku z pacyfikacją kolejnych strajków zginęło kilkadziesiąt osób.