Wójt strzelił, wszyscy ruszyli do mety

Wójt Andrzej Zaręba nie zawahał się użyć broni, strzelił i wszyscy ruszyli – to nie scena rodem z kina akcji, lecz VIII Bieg Raszyński. Zwyciężył Maciej Badurek z Mińska Mazowieckiego. Na linii startu zameldował się 76-letni Stanisław.

Uczestnicy mieli do pokonania 10-kilometrową trasę, której początek zlokalizowano przy urzędzie gminy Raszyn. Przed 11.00 wszyscy zebrali się na starcie i z niecierpliwością czekali na sygnał do rozpoczęcia biegu. Wokół trasy zebrali się najbliżsi uczestników, którzy mocno trzymali kciuki. Sygnał do startu dał wójt Andrzej Zaręba i wszyscy ruszyli z nadzieją na ukończenie biegu oraz pokonanie własnych słabości.

Jako pierwszy linię mety minął Maciej Badurek z czasem 31,01. Za jego plecami Krzysztof Wasiewicz (Kondycja Piaseczno) i Piotr Parfanowicz (UNTS Warszawa). – Może nie wyglądam na zmęczonego, ale odczuwam ten bieg. Dystans 10km robi swoje. O wyniku zaważyły kilometry w środku dystansu. Po raz trzeci wystartowałem w Biegu Raszyńskim i odniosłem pierwsze zwycięstwo. Od początku impreza jest świetnie zorganizowana i stale się rozwija – mówił nam triumfator VIII Biegu Raszyńskiego.

Nie tylko śpiewać, ale i biegać każdy może. Wiek nie gra roli. Przekonywał nas o tym 76-letni pan Stanisław. Z pewnością niejeden nastolatek pozazdrościłby mu energii i wigoru. Uśmiech od ucha do ucha i pełna gotowość do kolejnych wyzwań. 76-latek już szósty raz wystartował w raszyńskim, biegu. –  Mam ogromny zapał do biegania. Co najmniej cztery miesiące przed startem zaczynam przygotowania. Chodzę pieszo, a potem pokonuję coraz dłuższe dystanse – tłumaczył Stanisław.

Podczas VIII Biegu Raszyńskiego odbyła się również rywalizacja startujących w nordic walking.