Problem z kładką PKP

W zimie mieszkańcy Pruszkowa mieli problem z przejściem przez kładkę nad torami PKP z powodu zalegającego na niej śniegu i lodu. Niestety wraz z nadejściem wiosny problemy nie zakończyły. Wręcz odwrotnie, teraz podróżni muszą zmagać się wyszczerbionymi schodami i kruszącym się na peron betonem.

Kładka przechodząca nad torami, tuż przy stacji PKP w Pruszkowie nie służy tylko pasażerom pociągów. Korzystają z niej również mieszkańcy miasta, którzy chcą się dostać do urzędów i innych instytucji. Niestety po mroźnej zimie stan kładki pogorszył się. – Schody prowadzące na kładkę są w fatalnym stanie, beton się kruszy a jego kawałki spadają na peron – napisał w mailu jeden z mieszkańców Pruszkowa. – Podczas deszczu na kładce tworzą się kałuże, ludzie się potykają, ślizgają. Wydaje mi się ze schody powoli zaczynają zagrażać bezpieczeństwu mieszkańców, którzy z nich korzystają – podkreślił czytelnik.

Zarządcą kładki jest spółka PKP Polskie Linie Kolejowe, która jest odpowiedzialna za utrzymanie tego typu infrastruktury. – Temat pruszkowskiej kładki jest nam doskonale znany. 8 marca wykonana została inspekcja konstrukcji, która wykazała degradację betonu na schodach. Należy uzupełnić ubytki na blisko 60 stopniach – poinformował nas Jan Telecki, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych PKP PLK. – Na początku kwietnia wyłoniliśmy wykonawcę tego typu remontów. Zgodnie z podpisaną umową robotnicy pojawia się w Pruszkowie po świętach. Termin rozpoczęcia prac został wyznaczony na 28 kwietnia – dodał.

Wykonawca ma miesiąc na uzupełnienie ubytków. Jednak zdaniem dyrektora remont zakończy się w ciągu dwóch tygodni. – Prace spowodują zapewne niewielkie utrudnienia. Fragmenty stopni na czas wiązania betonu zostaną odgrodzone taśmami. Kładka na pewno nie zostanie zamknięta, wiec mieszkańcy będą mogli z niej korzystać – zaznaczył Jan Telecki.