Samochody ciężarowe blokują ul. Lipową w Pruszkowie. Mieszkańcy skarzą się na utrudnienia w ruchu, straż miejska wlepia mandaty, ale kierowcy ciężkich wozów nic sobie z tego nie robią.
Praktycznie codziennie na ul. Lipowej zablokowany jest jeden z pasów ruchu. Niezależnie od pory dnia jedna nitka jest zastawiona przez rozmaite ciężarówki. Często kierowcy mogą zobaczyć tu również „zaparkowane” naczepy. Ciężarówki blokujące pas wywołują utrudnienia w ruchu. Jest to odczuwalne zwłaszcza w godzinach szczytu, bowiem po remoncie ul. Lipowa stała się, obok ul. Armii Krajowej, jednym z głównych szlaków dojazdowych do wiaduktu nad torami WKD. – Ciężarówki notorycznie blokują pasu na ul. Lipowej – napisał do nas Paweł i przesłał nam pokaźną dokumentację zdjęciową.
Przeglądając fotografie widać, że ciężkie auta blokują raz jeden, raz drugi pas ruchu. Niekiedy na ul. Lipowej w tym samym czasie „zaparkowane” są dwie ciężarówki, a sami kierowcy wykonując manewry zwyczajnie nie mieszczą się na jezdni i wjeżdżają na chodniki.
Skąd tam tyle ciężkich samochodów? Przy ul. Lipowej prowadzone są trzy duże inwestycje mieszkaniowe. Zadania realizowane są przez deweloperów. Co pruszkowscy włodarze zamierzają zrobić z tym problemem?
Okazuje się, że temat notorycznego blokowania ul. Lipowej przez ciężkie samochody jest dobrze znamy miejskim włodarzom. – Znamy ten problem. Kierowcy samochodów obsługujących budowy mają obowiązek dojeżdżać od strony ul. Pogodnej – mówi nam Michał Landowski. Wiceprezydent Pruszkowa. Ten postulat, choć nie zawsze, ale z reguły jest spełniany przez kierowców ciężkich samochodów.
Większym problemem jest blokowanie pasów ruchu. Kierowcy muszą niekiedy lawirować między ciężarówkami. Duże auta dodatkowo mocno ograniczają widoczność. O stłuczkę lub niebezpieczną sytuację nie trudno. Czy władze Pruszkowa mają pomysł na rozwiązanie tego problemu? – Strażnicy miejscy monitorują ten teren i wystawiają kierowcom ciężarówek mandaty – poinformował nas Michał Landowski, wiceprezydent Pruszkowa.
Pojawia się również inny problem. Ulica Lipowa w ubiegłym roku przeszła długo wyczekiwany remont. Przy drodze pojawiała się ścieżka rowerowe, wyremontowano chodniki, poprawiono widoczność na niektórych skrzyżowaniach, a co najważniejsze na jedni została ułożona nowa nawierzchnia. Miasto dostało na to zadanie dofinansowanie, a sama inwestycja pochłonęła 3,1 mln zł. Od zakończenia prac minął prawie rok, a w wielu miejscach już pojawiły się nierówności. Pojawia się więc pytanie czy ciężarówki nie zniszczą jeszcze bardziej świeżo wyremontowanej drogi? Czy miasto zabezpieczyło się na tę ewentualność? – Tak. Uzgodniliśmy z deweloperami prowadzącymi inwestycje przy ul. Lipowej, że wykonamy wspólną komisję. Wszystkie ubytki mają zostać przez nich naprawione. Zwłaszcza, że nie chodzi tu tylko o zniszczoną nawierzchnię drogi. Ciężarówki w kilku miejscach zniszczyły również chodniki. To wszystko musi zostać naprawione – podkreśla Michał Landowski.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.