Ulica Nowolazurowa ma odkorkować Ursus i Włochy. Choć oferty firm startujących w przetargu były znane już w grudniu, to przez skomplikowane procedury prace będą mogły rozpocząć się dopiero latem.
Inwestycje drogowe w naszym rejonie idą pełną parą. Trwają prace przy budowie m.in. autostrady A2, węzła Łopuszańska czy południowej obwodnicy Warszawy. Niebawem, choć z dużym opóźnieniem, ruszą również prace przy budowie Nowolazurowej.
2,5-kilometrowa trasa ma połączyć Nowe Włochy z Al. Jerozolimskimi, a w efekcie odciążyć zatłoczoną ul. Dźwigową, gdzie drogowcy i wodociągowcy od kilkunastu miesięcy borykają się z problemem zapadającej się jezdni. Perypetie związane z Nowolazurową zaczęły się już na etapie, prowadzonej pod koniec ubiegłego roku, procedury przetargowej. Początkowo Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych, który jest inwestorem, przesunął termin otwarcia ofert. Pod koniec grudnia wyłoniono wykonawcę, którym została austriacka firma Strabag. Jednak ZMID oficjalnie rozstrzygnął przetarg dopiero w marcu. Później trzeba było borykać się z protestami przegranych firm. Po odrzuceniu roszczeń innych kontrahentów przez Krajową Izbę Odwoławczą przetarg trafił jeszcze do Urzędu Zamówień Publicznych. Wyniki tej kontroli wpłynęły do ZMID dopiero w połowie kwietnia.
Mimo uporania się z biurokracją, inwestor musi jeszcze czekać na zatwierdzenie przez Radę Warszawy nowego harmonogramu finansowego. Jednak sesja odbędzie się dopiero 12 maja. Co oznacza, że drogowcy złapali kolejny miesiąc opóźnienia. ZMID zapowiada, że zaraz po otrzymaniu zgody zostanie podpisana umowa z wykonawcą.
Przez zawiłe procedury firma budująca Nowolazurową straciła już połowę sezonu budowlanego. Pierwsze prace będą mogły rozpocząć się dopiero w połowie wakacji. Inwestor liczy jednak na to, że drogowcy zdążą zbudować drogę w półtora roku. Trasa ma być gotowa pod koniec 2012 roku.
Pierwszy odcinek Nowolazurowej ma przebiegać od węzła Salomea, u zbiegu Al. Jerozolimskich i pierwszego odcinka wylotówki na Kraków, który ma być gotowy wiosną 2012 roku. Następnie droga dotrze do ulicy Ryżowej. Dalej wiaduktem nad linią PKP Warszawa – Katowice i tunelem pod linią kolejową Warszawa Poznań. Pierwszy odcinek zakończy się na rondzie przy Chrościckiego.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.