Oferty były za drogie

Nie wyłoniono przewoźnika, który miał obsługiwać miejską komunikację autobusową do końca 2012 r. Dwa przetargi na obsługę linii współfinansowanych przez miasto unieważniono, bo najtańsze oferty przewyższały kwoty, jakie miasto przeznaczyło na ten cel.

Przetargi dotyczyły obsługi dwóch linii: Osiedle Staszica – Żbików i Osiedle Staszica – Komorów. – Biorąc pod uwagę głosy mieszkańców, w warunkach przetargu podnieśliśmy wymagania wobec przewoźników – mówi Elżbieta Korach, naczelnik Wydziału Inwestycji, Remontów i Infrastruktury Technicznej Urzędu Miejskiego w Pruszkowie. –Chodziło nam o to, by przewoźnicy dysponowali lepszym taborem, by autobusy były dostępne dla osób niepełnosprawnych i kursowały częściej.

Za obsługę obydwu linii miasto zaoferowało 130 tys. zł rocznie, a umowa z wykonawcą miała obowiązywać dwa lata. Najtańsza z ofert w pierwszym przetargu opiewała na 49,9 tys. Zł miesięcznie (PKS Grodzisk Mazowiecki), a dwie pozostałe wynosiły po ponad 79 tys. zł miesięcznie (Europa Express City i MK-2). – Wysokość zaoferowanych cen przeszła nasze najśmielsze oczekiwania – dodaje Elżbieta Korach. – W drugim przetargu zeszliśmy trochę z wymagań, ale i to nie przyniosło rezultatu. Oferty nadal były za wysokie – tłumaczy naczelnik Korach.

– Za sumę proponowaną przez Pruszków nie da się utrzymać linii w takim standardzie, by pasażerowie byli zadowoleni – powiedział nam Radosław Marek, wiceprezes PKS Grodzisk Mazowiecki. Uważa on także, że potencjalni wykonawcy czuliby się bardziej zachęceni do zaangażowania się w przedsięwzięcie, gdyby terminy obowiązywania umów były dłuższe niż rok, czy dwa lata. Elżbieta Korach tłumaczy jednak, że dłuższy okres umowy może oznaczać dla miasta skazanie się na niechcianą współpracę, jeśli np. partner okaże się niesolidny.

Miasto musi jak najszybciej rozwiązać problem z wyłonieniem przewoźnika, który będzie obsługiwał komunikację miejską. Na razie bowiem funkcjonuje ona na dotychczasowych zasadach: autobusy grodziskiego PKS jeżdżą bez zmian, bo miasto po prostu przedłużyło umowę z tą firmą do końca lutego. – W tej sytuacji dokonujemy analizy całego systemu komunikacji w mieście – mówi Elżbieta Korach. Jej zdaniem, stało się to konieczne wobec nawarstwienia się wielu problemów (unieważnione przetargi, opóźnienie uruchomienia L11 i kolejnej linii w systemie wspólnego biletu, wniosek o otwarcie linii autobusowej na Gąsin) i konieczności szybkiego ogłoszenia kolejnego przetargu. Zapewnia, że miasto będzie się starało znaleźć kompromisowe rozwiązania, które pozwolą wybrnąć z tej sytuacji.