Nożownik z ul. Chopina nieuchwytny. „Niebezpieczny i zdesperowany”

Pruszków

Wracamy do sprawy ataku nożem, do jakiego doszło w minioną niedzielę w jednym z mieszkań kamienicy przy ul. Chopina 12 w Pruszkowie. Sprawcy nadal nie udało się zatrzymać, mimo zakrojonych na szeroką skalę poszukiwań. O swoje bezpieczeństwo obawiają się pozostali mieszkańcy tej okolicy.

Przypomnijmy, do ataku na młodego mieszkańca kamienicy doszło w niedzielę wieczorem. W wyniku sprzeczki sprawca miał zadać mu ciosy nożem. Ranny mężczyzna trafił do szpitala. Jego stan określany jest jako poważny.

Od zdarzenia minęły już prawie dwie doby, a sprawca nadal pozostaje na wolności. Poza policją, szukają go też internauci. Na forach mieszkańców Pruszkowa krąży zdjęcie mężczyzny. – Prosimy o pomoc w znalezieniu tego człowieka. Dziś w nocy prawie zabił naszego kolegę, chłopak walczył o życie, teraz jest w śpiączce – czytamy w podpisie fotografii.

Obywatelskie patrole i poszukiwania sprawcy organizują też mieszkańcy ul. Chopina. Szczególnie, że jak twierdzą, zwątpili już w skuteczność policji i sami obawiają się o własne bezpieczeństwo. – Policja go szuka i nie może złapać, a on w poniedziałek po południu był w bramie na Chopina. Policjantom uciekł do przychodni, a potem się rozpłynął. Boimy się o swoje bezpieczeństwo, nie wiemy do czego ten chłopak jest zdolny, widywaliśmy go wcześniej po jakiś dopalaczach, jak chodził i mówił, że jest ręką boga. Jest niebezpieczny i zdesperowany – mówi nam jedna z mieszkanek kamienicy.

Jak dodaje, lokatorzy organizują się w kilkuosobowe grupy poszukiwawcze. Nie chcą dopuścić do ewentualnego kolejnego ataku. – Boimy się. Boimy się o nasze dzieci, o siebie – zaznacza mieszkanka ul. Chopina.

Co na to organy ścigania? Postępowanie w sprawie prowadzi prokuratura, ale szczegóły owiane są tajemnicą. – Na obecnym etapie śledztwa prokuratura nie udostępnia informacji na temat okoliczności zdarzenia. Pokrzywdzony przebywa w szpitalu, jego stan zdrowia jest ciężki i nie pozwala na wykonanie czynności procesowych z jego udziałem – mówi nam prokurator Mirosława Chyr z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Do tematu będziemy wracać.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.