Nie będzie protestu narodowców w Podkowie

Podkowa Leśna wydała odmowną decyzję w sprawie planowanej demonstracji przeciw przyjęciu uchodźców. – Demonstracja wymierzona jest przeciwko mieszkańcom – czytamy w uzasadnieniu.

Wniosek o pozwolenie na protest wpłynął do podkowiańskiego urzędu w piątek 15 grudnia. Organizatorem manifestacji miało być Stowarzyszenie Narodowy Pruszków. Demonstracja została zaplanowana na 23 stycznia i miała odbyć się w godzinach 14.40-16.30. Narodowcy chcieli wyrazić sprzeciw wobec przyjęcia przez Polskę uchodźców, którzy mieliby trafić m.in. do ośrodka Dębak w Podkowie Leśnej.

Demonstracji jednak nie będzie. Taką decyzję podjął burmistrz Podkowy Leśnej Artur Tusiński. Stanowisko motywowane jest kwestiami bezpieczeństwa. – Organ gminy ma obowiązek wydać decyzję o zakazie zgromadzenia, jeżeli jego odbycie może zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi albo mieniu w znacznych rozmiarach. Planowana liczba uczestników to 70 osób. Powołując się na informację jednego z mediów społecznościowych, faktyczna liczba zaproszonych osób do udziału w demonstracji to 1100 osób, co stanowi 1/3 liczby mieszkańców Miasta-Ogrody Podkowa Leśna i co może wywołać uzasadnioną obawę wystąpienia ww. zagrożeń – czytamy w uzasadnieniu decyzji.

Na terenie ośrodka dla uchodźców Dębak zamieszkuje wielu cudzoziemców. Podkowiański włodarz zwraca uwagę, że są oni integralną częścią społeczności miasta. – Podkowa Leśna, ze względu na tradycję oraz historię, jest społecznością wielokulturową oraz zamieszkiwaną przez osoby różnych wyznań, w tym agnostyków. W Podkowie Leśnej na stałe mieszka kilkadziesiąt małżeństw mieszanych. Większość z nich posiada dzieci, które realizują obowiązek szkolny w tutejszym Zespole Szkół – wyjaśnia w decyzji Tusiński.

Od wydanej decyzji przysługuje odwołanie.