Mobilizacja przeciw linii 400 kV

Od ogłoszenia decyzji o powrocie do przebiegu linii wysokiego napięcia zgodnego z wojewódzkim planem zagospodarowania przestrzennego wrze w kilku gminach naszego regionu.

O nagłej wolcie Polskich Sieci Elektroenergetycznych informowaliśmy przed tygodniem. Inwestor ogłosił wówczas zamiar budowy linii 400 kV na trasie zapisanej w dokumentach planistycznych województwa mazowieckiego. Przekreślił tym samym wynik wielomiesięcznych rozmów ze stroną społeczną i samorządami. Dziwi to tym bardziej, że w toku wspomnianych negocjacji powstał dokument jasno wskazujący, że najbardziej optymalnym i najmniej szkodliwym społecznie jest wariant wzdłuż autostrady A2 i drogi krajowej nr 50. 

Ten niespodziewany zwrot wywołał burzę wśród mieszkańców Jaktorowa, Żabiej Woli i Grodziska Mazowieckiego. Nic dziwnego, bo wydawało się, że obawy o powstanie 70-metrowych słupów w bezpośrednim sąsiedztwie terenów zabudowanych zostało zażegnane. – Po skandalicznej i niezrozumiałej decyzji zarządu Polskich Sieci Elektroenergetycznych o zmianie oficjalnie uzgodnionego społecznie przebiegu linii 400 kV Kozienice-Ołtarzew stowarzyszenia, komitety oraz mieszkańcy Zachodniego Mazowsza (gminy Tarczyn, Jaktorowa, Radziejowic, Żabiej Woli, Grodziska) podejmują ostre działania protestacyjne – informuje Tomasz Drelichowski ze Stowarzyszenia Otwarta Brama z Żabiej Woli. W piątek, 12 sierpnia, zapowiadana jest masowa blokada trasy katowickiej w miejscowości Oddział. Początek o godz. 15.

Mobilizują się nie tylko mieszkańcy. Burmistrzowie i wójtowie gmin Grodzisk Mazowiecki, Jaktorów, Żabia Wola, Brwinów, Tarczyn, Głowaczów, Jasieniec, Promna i Stromiec podpisali wspólne oświadczenie, w którym wyrazili swoje zaskoczenie decyzją PSE i zapowiedzieli solidarne działania przeciw lokalizacji linii na ich terenie. – Jednoczmy się, aby ta linia powstała tam, gdzie powinna i minimalnie wpływała na życie ludzi. Chcemy poznać powód tego nagłego zwrotu – mówi Grzegorz Benedykciński, burmistrz Grodziska.