Milanowski łoś drogowy

Jak walczyć z kierowcami, którzy zamiast w wyznaczonych miejscach, parkują swoje auta na chodnikach, przejściach dla pieszych i trawnikach? Mamy z Milanówka znalazły swój sposób. Tym niefrasobliwym przyznają tytuł „Milanowskiego łosia drogowego”.

Milanowski Klub Mam znany jest czytelnikom przede wszystkim z organizowania cyklicznych wyprzedaży garażowych. Aktywne mamy robią jednak o wiele więcej, chcą tworzyć miasto przyjazne rodzinie, organizować spotkania, wymieniać się doświadczeniami. Postanowiły także powalczyć z „mistrzami parkowania”, którzy utrudniają poruszanie się pieszym po Milanówku.

– Milanowskie mamy mają dość zaparkowanych samochodów na chodnikach, które zostawiają za mało miejsca, aby przejechać wózkiem, zmuszając tym samym rodziców do objeżdżania takich samochodów po jezdni – czytamy na facebookowej stronie akcji. I dalej: – Ogłaszamy akcję edukacyjną. Nadsyłajcie do nas zdjęcia takich pojazdów, a my stworzymy specjalny album, w którym będziemy je umieszczać (rejestracje zamażemy) i pod koniec miesiąca zrobimy głosowanie na „Milanowskiego łosia drogowego”. Planujemy „uhonorować” szarfą lub koroną osoby, które uzyskają tytuł w danym miesiącu na kolejnej wyprzedaży garażowej. Liczymy, że sprawi to, iż staniemy się bardziej wrażliwi na potrzeby innych użytkowników dróg.

Szczegóły akcji można znaleźć tu. W ubiegłym miesiącu tytuł „łosia” otrzymał kierowca, który porzucił swoje auto na deptaku przy stacji PKP (na zdjęciu).