Podróżni są zmuszeni do kupowania biletów bezpośrednio w pociągu, a faktury można odbierać w pobliskim sklepie z pączkami. Głównym powodem całego zamieszania są umowy podpisane przez Koleje Mazowieckie i PKP. Przewoźnik już w zeszłym roku ogłosił przetarg na obsługę kas biletowych. Zgłosiły się dwie firmy. Ta, która do tej pory zajmowała się sprzedażą biletów KM oraz zupełnie nowe przedsiębiorstwo. Przewoźnik wybrał ofertę tej drugiej firmy.
W tym momencie pojawił się problem. Okazało się, że dotychczasowemu najemcy skończyła się umowa z KM na sprzedaż biletów. Jednak umowa na wynajem pomieszczeń na stacji PKP Włochy obowiązuje do końca maja. Stary najemca nie chce jednak wcześniej zwolnic wynajmowanych pomieszczeń.
Nowy najemca, aby sprzedawać bilety musi albo postawić kontener albo wynająć inną cześć dworca. Obecnie sprzedawcy prowadzą negocjacje ze spółką PKP.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
