Dziury w rozkładzie jazdy

Raszyn nie może narzekać na brak linii autobusowych, ale w tym przypadku ilość nie jest gwarantem zaspokojenia potrzeb. Mieszkańcy zwracają uwagę na dziurawy rozkład jazdy.

W przypadku raszyńskiej komunikacji zastosowanie ma zasada „do wyboru, do koloru”. – Gmina Raszyn posiada 12 linii autobusowych, czyniąc ją bardzo dobrze skomunikowaną wewnętrznie oraz z pobliskimi miejscowościami: Warszawą, Pruszkowem, Piasecznem i pobliskimi gminami. Większość autobusów przejeżdża główną arterią jaką jest Al. Krakowska – przedstawia Michał Kucharski, zastępca wójta gminy Raszyn.

Bogactwo linii autobusowych nie przekłada się na komfort mieszkańców. Ich zdaniem w rozkładach jazdy występują zbyt duże dziury czasowe. Zdarza się, że autobusy przyjeżdżają „jeden za drugim”, a potem na horyzoncie długo nie widać kolejnego. Dla przykładu, rozważmy sytuację osoby, która w dzień powszedni chce dostać się z Janek w stronę Magdalenki. W okolicach 20.00, na przestrzeni 34 minut, znajdziemy trzy kursy: 19.37, 19.42 i 20.11 z przystanku Janki 02. Na kolejny autobus trzeba czekać blisko 1,5 godziny! – Zwiększenie liczby kursów wiąże się z większą kwotą partycypacji w kosztach utrzymania linii autobusowych po stronie gminy. Musimy ostrożnie gospodarować środkami publicznymi, bo budżet nie jest niestety z gumy. Z informacji uzyskanej od ZTM Warszawa wynika, iż w okresie styczeń-luty 2017 roku będą trwały prace nad zmianą rozkładów jazdy wszystkich linii autobusowych w celu uniknięcia podobnych sytuacji – tłumaczy zastępca wójta Raszyna.   

Również mieszkańcy Falent zwracają uwagę na problemy komunikacyjne. Zwłaszcza w weekendy ich możliwości są ograniczone. Kluczowa dla Falent linia 706 kursuje raz na godzinę. –  Mieszkańcy Falent mają możliwość skorzystania oprócz wspomnianego autobusu 706 jeszcze z dwóch linii: L-1 – kursuje na trasie Piaseczno-Janki oraz L-23, które kursuje na trasie Raszyn-Pruszków. Możliwość dojazdu mieszkańców do Janek, Raszyna czy Warszawy jest zatem jak najbardziej zapewniona – podaje Kucharski.