Drogi wymagają interwencji

W zimę śnieg pojawiał się i znikał, tak samo jak mróz. Taka zmienności jest niekorzystna dla dróg. Po raz kolejny przekonała się o tym gmina Brwinów.

Brwinowski magistrat myśli o kolejnych drogowych pracach. W ubiegłym roku gmina utwardziła po zimie około 30 ulic. Teraz ma ich być zdecydowanie więcej. – Wytypowanych zostało około 60 ulic, które wymagają interwencji. Zima nie była łaskawa dla dróg. Mróz chwycił, za chwilę puścił. Lepiej byłoby, gdyby śnieg leżał przez dłuższy czas – mówi Arkadiusz Kosiński, burmistrz gminy Brwinów.

Gmina w kwietniu planuje ogłosić przetarg na utwardzenie ulic, ale zapewne na jednym postępowaniu się nie skończy. Przede wszystkim brwinowski magistrat stawia na wytrzymałość i trwałość. – W kwietniu chcemy ogłosić przetarg i utwardzić destruktem część ulic. Kolejne postępowanie przeprowadzimy w późniejszym terminie. Mamy na ten cel 1,4 mln zł. Najpierw korytujemy drogę, następnie zwozimy kruszywo, na wierzch kładziemy destrukt asfaltowy. Potem dwukrotnie skrapiamy emulsją bitumiczną, co sprawia, że nawierzchnia jest w stanie wytrzymać nawet 10 lat – wyjaśnia Kosiński.

Najbardziej narażone na ubytki są drogi, gdzie odbywa się duży ruch. Które z ulic na terenie gminy Brwinów zima doświadczyła najbardziej? – Jest ich sporo. W Brwinowie na pewno są to ul. Kryniczanka, ul. Głowackiego czy też ul. Kwiatowa. Również w Kaniach jest kilka dróg, tak jak i w Krosnej Wsi – wylicza Kosiński.