Droga w złym stanie, ma być lepiej

Kompleks oświatowo-sportowy przy ul. Jarzynowej w Pruszkowie to jedna z priorytetowych inwestycji miasta. Prace postępują, a mieszkańcy zwracają uwagę na uciążliwości w postaci rozjeżdżonej drogi. Liczą, że będą mogli się nią normalnie poruszać.

Problem obecny jest nie od dziś, bo już wiosną mieszkańcy skarżyli się na stan nawierzchni ulicy. Pisaliśmy o tym tu. Minęło kilka miesięcy, ale poprawy nie ma. – Taki stan drogi to dramat. Po opadach wszędzie błoto, nie można przejść, przejechać. Sprawa zgłaszana była do urzędu, ale nic się nie dzieje. Wykonawca niszczy drogę, więc powinien ją naprawić – przedstawia sprawę jeden z naszych czytelników.

Pojawiła się nadzieja na „lepsze jutro”. – Samochody rozjeżdżają drogę, często zakopują się z tego względu, że występuje tam grząski grunt. Droga jest naprawiana. Zwozimy materiały i utwardzamy ją – mówi nam Andrzej Kurzela, wiceprezydent Pruszkowa.

Naprawą drogi miał się zająć wykonawcy szkoły, jednak tak się nie stało. – Wykonawca nie chciał podjąć się tego zadania. Trzeba zauważyć, że niedaleko prowadzone są roboty kanalizacyjne i z drogi korzysta ciężki sprzęt zajmujący się realizacją tamtego zadania. W związku z tym wystąpił kłopot z ustaleniem, kto bardziej niszczy nawierzchnię. Postanowiliśmy przeprowadzić te prace we własnym zakresie – tłumaczy wiceprezydent Pruszkowa.

Ile będą trwały prace związane z utwardzaniem drogi? – Myślę, że do końca przyszłego tygodnia – odpowiada Andrzej Kurzela.