Co z tymi SKM-kami?

W pociągach Szybkiej Kolei Miejskiej w porannym szczycie panuje ogromny ścisk. Rozpoczęcie roku szkolnego dodatkowo zwiększyło liczbę pasażerów, a co za tym idzie spotęgowało tłok w porannych składach.

Problem ścisku w pociągach SKM zgłosiła naszej redakcji pani Anna. – Co dzieje się z komunikacją SKM? Nie wiem jak w innych godzinach, ale tuż po 7 rano składy SKM zaczęły jeździć krótsze, opóźnione – denerwuje się czytelniczka.

O zaistniałą sytuację zapytaliśmy Leszka Walczaka, prezesa SKM. – Pasażerów korzystających z SKM przybywa szybciej niż przypuszczaliśmy – informuje Walczak – Dwa lata temu większość naszych pociągów była obsługiwana pojedynczymi pojazdami. W ubiegłym roku znaczna ich część była zestawiana z tandemów – dodaje.

Okazuje się jednak, że nawet takie rozwiązanie nie jest w stanie zaspokoić potrzeb pasażerów, którzy rankiem dojeżdżają do pracy i szkół w stolicy. – W tym roku wprowadziliśmy do eksploatacji pojazdy typu 19WE o znacznie większej pojemności niż pojazdy 14WE. Niestety, to wciąż za mało – wyznaje prezes SKM. – Analizujemy możliwości dalszego wydłużania pociągów. Widzimy możliwość wprowadzenia do ruchu pociągu złożonego z dwóch pojazdów 19WE – dodaje Leszek Walczak.

Nie wiadomo jednak czy zestawienie składów 19WE wpłynie pozytywnie na rozładowanie ścisku na porannych kursach SKM. Niestety, prezes Walczak nie określił, kiedy na torach pojawi się tak zbudowany pociąg. Póki, co pasażerowie muszą podróżować w ścisku i niewygodzie.