Alma zostanie na swoim miejscu

Od jakiegoś czasu w Pruszkowie krążyły pogłoski, że market „Alma” zostanie zlikwidowany. Głównym powodem miała być słaba rentowność obiektu. Jednak przedstawiciele firmy uspokajają, że obecnie nie ma planów co do zamknięcia sklepu.

Plotki o zamknięciu pruszkowskiej „Almy” pojawiają się od kilku miesięcy. Mieszkańcy powtarzają je między sobą, a pracownicy marketu są zaniepokojeni o swoją przyszłość. Otrzymaliśmy wiele maili w tej sprawie. – Czy wiadomo co stanie się z Almą, która znajduje się przy ul. Sprawiedliwości? Mówi się o tym, że market wykazuje słabe dochody i zostanie zamknięty – czytamy w mailu wysłanym na adres kontakt@wpr24.pl.

Aby wyjaśnić tę sytuację zwróciliśmy się do przedstawicieli „Almy”. Okazuje się, że nie ma planów związanych z likwidacją sklepu. – Trudno w ogóle odnosić się do plotek. Proszę zwrócić uwagę, że „Alma Market” jest firmą publiczną i publikowane przez nas raporty finansowe pokazują o wiele więcej danych finansowych niż w ogóle wiadomo o większości firm detalicznych na rynku polskim. Co to oznacza? Oznacza to tyle, że wszyscy wiedzą, że w zeszłym roku nie mieliśmy dobrych wyników, a w tym roku próbujemy je poprawić – mówi Monika Moskwa, PR Manager z Alma Market SA.

Jak tłumaczy Monika Moskwa obecnie cała branża handlowa boryka się z różnymi problemami, a to za sprawą olbrzymiej konkurencji. Sprawy nie ułatwiają zmiany na rynku detalicznym, lecz te wszystkie kłopoty nie są tak duże by zamykać sklepy. – Naszym celem jest, aby klient kupował w Almie to co lubi, wygodnie i szybko. Chcemy dostarczać mu nie tylko najlepsze produkty, ale również profesjonalny serwis i pełne doradztwo. To są nasze cele i do nich dążymy. A że po drodze są trudności i plotki… Cóż nie możemy się na to oglądać, tylko działać – podkreśla Moskwa.