Zniszczona nawierzchnia ul. Długiej. Będzie zmiana trasy ZW?

Pruszków

Mieszkańcy ul. Długiej skarżą się na fatalny stan techniczny nawierzchni, który ich zdaniem zagraża bezpieczeństwu ruchu. Interwencję w sprawie podjęło starostwo powiatowe, ale proponowane rozwiązanie może nie spodobać się pasażerom autobusowej linii zastępczej ZW...

Z prośbą o zajęcie się sprawą zwrócili się do naszej redakcji mieszkańcy ul. Długiej. – Jesteśmy mieszkańcami ulicy Długiej, po której został puszczony ruch komunikacji zastępczej ZW. Od tego czasu droga niszczała i obecnie nie nadaje się do użytkowania. Proszę przyjechać w rejony skrzyżowania z ulicą Hortensji. Od tygodnia zarząd dróg przy pomocy straży miejskiej bezskutecznie próbują łatać i zabezpieczać drogę. Efektem tego są latające słupki zabezpieczające, które są uderzane przez jeżdżące autobusy. Zagraża to ludziom, w szczególności dzieciom – czytamy w wiadomości nadesłanej na skrzynkę kontakt@wpr24.pl.

I dalej: – Proszę również zwrócić uwagę , że jako mieszkańcy którym najbardziej przeszkadzają ciągle jeżdżące autobusy, latające kawałki asfaltu oraz stukające studzienki kanalizacyjne, jesteśmy zupełnie bezbronni. Straż miejska odsyła nas do zarządcy, zarządca do straży miejskiej albo pożarnej. Ludzie tracą zawieszenia w samochodach, my zdrowie. Kto za to wszystko powinien zapłacić? Jakiś czas temu ruch ZW został zlikwidowany na Długiej. Później bez żadnych konsultacji z mieszkańcami wznowiony. Nikt nie pytał się ludzi mieszkających bezpośrednio przy ulicy co o tym sądzą.

Zastrzeżeń jest więcej. Mieszkańcy wskazują także, że doraźne remonty nie poprawiają sytuacji, a droga jest równie rozjeżdżona co kilka godzin wcześniej. Narzekają, że zamiast gruntownej naprawy postawiono tam tylko znak ostrzegawczy.

Z prośbą o wyjaśnienia zwróciliśmy się do pruszkowskiego starostwa powiatowego, które zarządza ul. Długą. – Pogarszający się stan techniczny ulicy Długiej jest najprawdopodobniej długofalowym skutkiem nieprawidłowo wykonanych prac ziemnych przez wykonawcę kanalizacji sanitarnej na tym odcinku. Z przeprowadzonych na nasze zlecenie ekspertyz wynika, że to brak odpowiedniego zagęszczenia podłoża (czyli potocznie mówiąc utwardzenia ziemi pod nawierzchnią drogi) na odcinku przebiegu kolektora sanitarnego skutkuje powstawaniem na całej ul. Długiej swoistych pofalowań, miejscowych zadoleń, a w niektórych przypadkach nawet głębokich zapadnięć. Defekt wykonanych prac kanalizacyjnych ujawniał się już w latach poprzednich, natomiast obecne wysokie temperatury i natężenie ruchu na tym odcinku przyczyniły się do zwiększenia skali problemu – mówi nam Rafał Pszczółkowski z biura zarządu powiatu.

Na szybką poprawę sytuacji brakuje jednak pieniędzy. – Powiat pruszkowski nie może ponosić konsekwencji finansowych wynikających z prawdopodobnych błędów wykonawcy kanalizacji, ponieważ mogą one sięgać nawet kwoty miliona złotych, co znacznie przerasta środki, jakimi dysponujemy w obszarze utrzymania dróg. Od dłuższego czasu usiłujemy rozwiązać problem w dialogu z Miejskim Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie, które wykonywało kanalizację. W zeszłym tygodniu, dokładnie 7 sierpnia zostało po raz kolejny wystosowane pismo do MPWiK w sprawie usterek z prośbą o naprawę jezdni. Na to pismo na ten moment nie otrzymaliśmy odpowiedzi – zaznacza Pszczółkowski.

Jak dodaje, w związku z obecną sytuacją i uwagami mieszkańców został zabezpieczony pas jezdni na ul. Długiej przy skrzyżowaniu z ul. Hortensji poprzez wyłączenie uszkodzonego fragmentu jezdni z ruchu. – Zastosowaliśmy w tym miejscu wygrodzenie, które trudno potrącić pojazdem. Wystosowaliśmy ponowne pismo ponaglające do Prezesa Zarządu MPWiK z prośbą o dokonanie stosownych napraw. Mamy nadzieję na pilny kontakt MPWiK ze Starostwem Powiatowym i jak najszybsze rozwiązanie istniejącego problemu stanu technicznego ul. Długiej – deklaruje przedstawiciel powiatu.

Podjęto też starania o zmianę trasy autobusów. – W związku z zaistniałą sytuacją zwróciliśmy się również z prośbą do Urzędu Miasta w Pruszkowie i ZTM w Warszawie o zmianę trasy kursowania autobusów komunikacji miejskiej i komunikacji zastępczej ZW ze względu na stan techniczny jezdni i bezpieczeństwo ruchu drogowego – wyjaśnia Rafał Pszczółkowski.

To rozwiązanie może nie spodobać się pasażerom linii ZW, którzy kilkanaście tygodni temu walczyli o powrót autobusów m.in. na ul. Długą. O sprawie pisaliśmy tu.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.