Sympatyczną wiewiórkę, czyli pierwszą w swojej historii oficjalną maskotkę, WKD zaprezentowała kilka miesięcy temu. Wesoły pluszak szybko zaskarbił sobie sympatię, choć nie brakowało i dowcipnych uwag pod jej adresem. Kolejnym krokiem do „oswojenia” maskotki, był wybór jej imienia. WKD o zdanie zapytała pasażerów i internautów, którzy przez miesiąc mogli zgłaszać swoje propozycje w ankiecie na stronie internetowej przewoźnika.
Jaki jest zatem werdykt? – W ankiecie „Imię dla wiewiórki WKD” spośród propozycji nadesłanych przez pasażerów oraz sympatyków kolejki, najwięcej głosów padło na nazwę najtrafniej kojarzącą się z naszą linią – „Wukadka”. Wobec tego, zgodnie z wolą pasażerów, takie imię otrzyma oficjalna firmowa maskotka spółki WKD – wiewiórka, zwinna i szybka jak… „Wukadka” – mówi nam Krzysztof Kulesza, rzecznik prasowy spółki.
Propozycji oczywiście było więcej. – W ankiecie wzięły udział 603 osoby. Wśród najczęściej wymienianych imion przez uczestników ankiety były: Wukadka, Wukadek, Basia, Edek. Spośród innych propozycji imion, które otrzymały pojedyncze głosy znalazły się: Elektrosia, Zwinka, Semaforek, Szynuś, Torek/Toruś, Ekadek. „Wukadka” zdaniem ankietowanych okazała się jednak bezkonkurencyjna, w związku z czym takim imieniem od dziś będzie zwana nasza wiewiórka – wyjaśnia rzecznik WKD.
Jak oceniacie ten wybór? Piszcie w komentarzach.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Ja tylko zapytam – po co komu ta maskotka? Czy po to samo po co był słynny miś w „Misiu”? Tracenie czasu i pieniędzy na głupoty zamiast zająć się sprawą najważniejszą dla pasażerów – mianowicie wspólnym biletem do Pruszkowa. Wszyscy pozostali przewoźnicy (ZTM, KM, SKM) mogli go wprowadzić, ale zarząd WKD nadal tkwi w czasach socjalizmu. Nie da się i już. WKD istnieje tylko dlatego, że jest monopolistą na trasie dużej ilości miejscowości.
Typowałam „wukadka” i bardzo dobrze ,że wygrała ta nazwa!
Slaby wybor. Prymitywna nazwa!
Nareszcie!
Poziom akcji, wygląd zwierzaka i oryginalność imienia rodem z wczesnych lat 90-tych XX wieku. Po prostu „żenua”.
Dobra, tera powiedzcie co z wiecznie psujscymi się tablicami niebieskimi („no item”). Zróbcie tak że jak jest awaria na trakcji żeby wyświetlalo się za ile czasu przyjedzie pociung a nie ludziny wychylajo się na tory „przyjedzie nie przyjedzie, oto jest pytanie???”
Naprawią się, gdy zostawisz mój nick w spokoju, podrabiańcu.
Poczułem się ełropejczykiem
To po to było robić całe to zamieszanie żeby teraz nadać imię identyczne jak potocznie mówi się na kolejkę???
Słabo…
Zgadzam się w zupełności, ogłaszanie konkursu po to by nazwać maskotkę wukadki 'wukadka’ brzmi jak jakiś żart.
Zamiast zajmować się durnotami wprowadziliby wspólny bilet. Najlepiej jakby wszystkie pociągi w całej aglomeracji pozwalały na jazdę z biletem ZTM w I, II, a nawet w III strefie.
dokładnie. A najlepsze imię to Glapcio lub Pixi