Ze sprzedaży biletów Zarząd Transportu Miejskiego spodziewa się w tym roku 609 mln zł – o 44 mln zł (czyli o ok. 7 proc.) więcej niż w zeszłym roku. Jak twierdzą niektórzy urzędnicy miejscy, obserwuje się ostatnio wzrost sprzedaży biletów, jednak trudno się spodziewać, by skutkował on aż takim wzrostem przychodów ZTM. Dlatego brane są pod uwagę różne warianty podwyżki cen biletów.
Jedną z rozważanych możliwości jest podwyżka cen biletów jednorazowych, która jest mniej dotkliwa dla stałych pasażerów, bo ci korzystają głównie z bardziej opłacalnych biletów okresowych. Inny wariant to podniesienie cen zwłaszcza w strefie podmiejskiej, bo podczas ostatniej zmiany cen w czerwcu 2008, pasażerowie z miejscowości podwarszawskich zaczęli za nie płacić mniej: 4,20 zł zamiast 4,80 zł.
ZTM założył na ten rok wpływy od podwarszawskich samorządów w wysokości 78 mln zł. W ubiegłym roku planował zaledwie 18 mln zł. Tłumaczy to m.in. rosnącą liczbą tras i kursów oraz wzrastającymi kosztami. Trudno jednak zrozumieć, w jaki sposób i za co ZTM doliczył się aż przeszło czterokrotnie większej kwoty. Nic więc dziwnego, że z podwarszawskich gmin słychać nieprzychylne komentarze pod adresem ZTM.
Według specjalistów, sprzedaż biletów warszawskiej komunikacji miejskiej pokrywa dziś ok. 30 proc. kosztów, które w tym roku mają wynieść 2,36 mld zł. W tym roku najbardziej, bo aż ponad dwukrotnie zdrożeje utrzymanie Szybkiej Kolei Miejskiej – z 72 mln zł do 150 mln zł. Metro będzie kosztowało tylko o 5 proc. więcej. Także na autobusy i tramwaje ZTM wyda więcej, bo drożeje paliwo, energia elektryczna, a także wzrasta liczba kursów i nowych linii.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
