Wyłudzili na „słupa” pojazdy warte 9 mln zł

Zorganizowana grupa przestępcza działała na terenie Grodziska Mazowieckiego, Żyrardowa i innych miejscowości na terenie Polski. Przestępcy zajmowali się wyłudzaniem luksusowych samochodów osobowych, pojazdów dostawczych, ciężarowych oraz naczep do ciągników siodłowych.

Sprawę prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie wspólnie z Centralnym Biurem Śledczym Policji w Radomiu. Wszystko rozpoczęło się w marcu tego roku. Proceder polegał na wypożyczaniu pojazdów z firm transportowych na tzw. słupa. Następnie przestępcy demontowali nadajniki GPS z pojazdów, które „przerzucali” zza wschodnią granicę Polski.

– Przestępczy proceder, z którym związana była m.in. firma z Grodziska Mazowieckiego polegał na zakładaniu firm na tzw. słupy, a następnie zawieraniu umów najmu pojazdów z firmami z branży transportowej. Po wejściu w posiadanie pojazdów demontowano z nich nadajniki GPS, a następnie transferowano samochody poza granice Polski, głównie do Rosji. W ten sposób sprawcy wyłudzili kilkadziesiąt samochodów oraz naczep o łącznej wartości ponad 9 mln zł na szkodę 44 firm. Przedmiotem przestępstw padły takie pojazdy jak: samochody osobowe BMW, pojazdy dostawcze marki Citroen, Fiat, Iveco oraz Peugeot, ciężarówki marki Volvo, MAN, Scania i Mercedes, a także naczepy marki Schmitz, Kron, Koegel i inne – poinformował Łukasz Łapczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Podejrzani założyli trzy firmy na tzw. słupy, w ten sposób oszukali aż 44 podmioty gospodarcze. Wartość wyłudzonego mienia oszacowano na 9 mln zł. W trakcie śledztwa od marca tego roku do końca września zatrzymano 15 osób. Przedstawiono im niemal 200 zarzutów popełnienia przestępstw, m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, oszustw w stosunku do mienia znacznej wartości, paserstwa oraz podrobienia dokumentów. 11 zatrzymanych przebywa w aresztach śledczych na wniosek prokuratora. 

Głównym podejrzanym w tej sprawie jest Tomasz K. Usłyszał on zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, która wyłudzała pojazdy o dużej wartości. Ponadto mężczyzna usłyszał 42 zarzuty popełniania innych przestępstw, m.in. oszustw w stosunku do mienia znacznej wartości, przy czym ustalono, iż Tomasz K. działał w warunkach tzw. recydywy, a z popełniania przestępstwa uczynił sobie stałe źródło dochodów. 

– Część z osób zaangażowanych w przestępczy proceder, przed zatrzymaniem ukrywała się przed organami ścigania na terenie Rosji oraz Republiki Południowej Afryki – informuje Łukasz Łapczyński.

Jak na razie organom ścigania udało się odzyskać trzy pojazdy. Śledztwo ma charakter rozwojowy.