Miejskie autobusy w fatalnym stanie

Wygląd i stan techniczny miejskich autobusów w Pruszkowie pozostawia wiele do życzenia. Nie trzeba być specjalistą, by gołym okiem stwierdzić, że tabor jest mocno wyeksploatowany i w nie najlepszym stanie technicznym. Widać to  m.in. po rdzy trawiącej autobusową karoserię, zmurszałych uszczelkach drzwiowych, wysłużonych siedzeniach, czy popękanych szybach czołowych.

Władze Pruszkowa lokalny transport zbiorowy powierzyły PKS Grodzisk Mazowiecki Sp. z o.o. Spółka ta została wyłoniona w ramach przetargu. Teoretycznie pasażerowie nie mają podstaw do narzekań. Jeżdżą przecież autobusami mercedesa. Problem w tym, że lata świetności mają one już dawno za sobą. Na ich stan techniczny, walory estetyczne uskarżają się zarówno ich użytkownicy jak i kierowcy, którzy nieoficjalnie przyznają, że pojazdy to jeżdżące wraki.

Miejskie rzęchy?
– Gdy przyjeżdżają do mnie znajomi z Warszawy trochę mi wstyd, gdy śmieją się z naszych miejskich linii autobusowych. Nazywają je rzęchami. Te autobusy, to smutna wizytówka naszego miasta. – mówi Monika Zalewska z Pruszkowa.

Starsi mieszkańcy nie kryją, że z racji wieku mają problemy z wsiadaniem do autobusów. – Łatwiej byłoby w niskopodłogowcach. Takich pewnie nigdy się nie doczekamy, bo są za drogie dla miasta. Całe szczęście człowiek może się do wszystkiego przyzwyczaić – mówi pani Jadwiga, zachwalająca uprzejmość kierowców.

Ci nie kryją, że nie mają powodów do radości, ale starają się, by pasażerowie nie odczuwali kłopotów z jakimi się borykają.

Unikają odpowiedzi
Chcieliśmy u źródła, czyli w firmie PKS Grodzisk Mazowiecki Sp. z o.o., dowiedzieć się m.in. jaki jest wiek, stan techniczny taboru jeżdżącego po Pruszkowie. Okazało się to trudne. Zenon Marek, prezes PKS, którego pytaliśmy o wiek autobusów, powiedział, że to skomplikowana, wielowątkowa sprawa i nie na telefon. Poprosił o pytania na piśmie, by mógł opracować odpowiedzi. Niestety do tej pory informacji nie otrzymaliśmy.

Mazowieckie wraki
Dużą wiedzę na temat stanu technicznego autobusów miejskich i busów na Mazowszu ma Andrzej Łuczycki, mazowiecki wojewódzki inspektor Inspekcji Transportu Drogowego. Od stycznia 2010 inspektorzy przeprowadzili na terenie województwa mazowieckiego ponad 2,2 tys. kontroli pojazdów przewożących pasażerów.

Sprawdzono m.in. stan techniczny 91 gimbusów oraz 679 autobusów i busów. W 74 z nich inspektorzy stwierdzili nieprawidłowości. W pięciu mazowieckich gimbusach wykryto uchybienia, które dyskwalifikowały je, jako pojazdy dowożące dzieci do szkoły. Nie obyło się bez zatrzymań dowodów rejestracyjnych pojazdów i zakazu dalszej jazdy. Inspektorzy stwierdzili m.in.: wycieki płynów eksploatacyjnych, niesprawną instalację elektryczną, niedziałające hamulce, czy pękniętą szybę.

Zgłoś nieprawidłowości
Inspektorzy przypominają, że jeśli sami pasażerowie stwierdzą zły stan techniczny danego autobusu, mogą i powinni o tym fakcie informować. Można to zrobić za pośrednictwem maila: 
sekretariat@mazowsze.witd.gov.pl, lub telefonicznie: 22 831 60 82. – Ważne, by podać datę, godzinę podróży autobusem oraz jego numer rejestracyjny i kierunek podróży. Każde takie zgłoszenie będzie sprawdzane – zapewnia Andrzej Łuczycki z WITD.

Co robi policja?
Stan techniczny autobusów może kontrolować także policja. Zapytaliśmy asp. Dorotę Nowak, rzecznika prasowego KPP Pruszków, kiedy policjanci ostatnio kontrolowali stan techniczny miejskich autobusów. – W ostatnich miesiącach nie było większej akcji kontroli autobusów. Nie oznacza to, że policjanci, którzy na bieżąco patrolują miasto, nie zwracają na to uwagi – powiedziała Nowak.

Okazuje się jednak, że jeśli nawet to robią, to niezbyt skrupulatnie. Nasza reporterka podczas krótkiego spaceru po mieście natrafiła na dwa autobusy, które miały pęknięte szyby czołowe. Rzeczniczka policji powiedziała nam, że kierowcy takiego pojazdu grozi mandat od 50 zł do 500 zł oraz odebranie dowodu rejestracyjnego. Zapewniła również, że uczuli policjantów, by sprawdzili stan szyb w miejskim taborze.