Wspólne poznawanie świata

W Milanówku od lat uczniowie, nauczyciele, rodzice oraz mieszkańcy miasta spotykają się, aby poznawać świat. Oglądają filmy dokumentalne, słuchają prelegentów. Tym razem będą mieli okazję poznać Chiny.

Spotkania Geograficzne i Akademia Dokumentu to projekt organizowany przez Społeczne Towarzystwo Oświatowe w Milanówku oraz Społeczne Liceum Ogólnokształcące Nr 5 STO w Milanówku. Zazwyczaj pokazy odbywają się w budynku liceum przy ul. Fiderkiewicza 41.

Idea spotkań geograficznych realizowana jest już od 11 lat. – Impreza jest cykliczna. Początek naszej działalności sięga 2004 roku. Na początku zapraszaliśmy podróżników, znajomych mających ciekawe doświadczenia podróżnicze, a potem postanowiliśmy w cykl spotkań włączyć również filmy dokumentalne. Staramy się co dwa tygodnie organizować takie spotkania. W ciągu roku szkolnego mamy około 12 takich projekcji, w zależności od tego jak ułoży się kalendarz – mówi Leszek Janasik, jeden z organizatorów spotkań.

Wydarzenia organizowane są w szkole, jednak nie ma ograniczeń wiekowych. W spotkaniach może wziąć udział każdy, kto chce poznawać świat i jego tajemnice. Janasik: – Generalnie wstęp jest wolny. Specjalnie wybraliśmy taką godzinę, czyli 19.00, aby każdy mógł przyjść. Przychodzą uczniowie, a także osoby starsze. W naszym kalendarzu są również wydarzenia organizowane w ramach Milanowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Do uczestnictwa zapraszamy każdego, kto ma chęć i wolny czas. 

Najbliższe spotkanie odbędzie się 27 listopada o godzinie 19.00. Zuzanna Badzyńska podzieli się przeżyciami z rejsu po morzu, a Marcin Świder opowie o swoich wrażeniach z pobytu w Chinach. – Szkoła pod żaglami to efekt podróży naszej uczennicy po morzu. Z kolei nasz absolwent po zakończeniu nauki w liceum poszedł na studia i wyjechał do Chin. Po półtora roku wraca i z punktu widzenia obserwatora podzieli się z nami swoimi wrażeniami z pobytu w tym azjatyckim państwie. Dowiemy się zatem jak wygląda życie w Państwie Środka. Zapowiada się bardzo ciekawe spotkanie. Turysta jedzie na kilka dni, aby coś zobaczyć, a zupełnie czymś innym jest żyć wśród tej społeczności i poznawać ją – tłumaczy Janasik.

Ile osób decyduje się brać udział w pokazach? Janasik: – Absolutny rekord frekwencji to 160 osób. Część uczestników siedziała na parapetach, na podłodze. Było bardzo fajnie, ale ciasno i duszno. Przeważnie na spotkania przychodzi około 30 osób.