Wraca psi „kłopot”

Pruszków

Miło jest wyjść z psem na spacer i rozkoszować się słoneczną pogodą. Jednak warto pamiętać, że po swoich pupilach należy sprzątać. Mieszkańcy Pruszkowa skarżą się na zalegające na trawnikach psie odchody.

Chwila nieuwagi może sprawić, że trzeba będzie porządnie wyczyścić buty. Aby tego uniknąć trzeba być skupionym i patrzeć pod nogi. Wiele osób zwraca uwagę, że „zaminowanie” trawników jest problemem. W związku z tym spacer po parku nie należy do najprzyjemniejszych. Dodatkowo dzieci nie mogą bawić się swobodnie na trawnikach bądź placach zabaw.

Czy ten problem da się rozwiązać? Wystarczyłoby, żeby każdy sprzątał po swoim pupilu i sprawa byłaby załatwiona. Jednak tak nie jest. Potwierdza to straż miejska. – To bardzo trudna sprawa. Widząc funkcjonariusza osoba, która jest psem na spacerze podejmuje się czynności sprzątania. Patrol znika i problem wraca – podaje Urszula Skrabska z pruszkowskiej straży miejskiej.

Z pewnością widok strażników może zmusić właściciela do posprzątania po pupilu. Groźba kary robi swoje. – Przede wszystkim staramy się pouczać ludzi, że należy usuwać odchody po psach. Straż miejska może skierować również wniosek do sądu bądź ukarać taką osobę mandatem karnym w wysokości 100 zł – mówi Skrabska.

Funkcjonariusze patrolują pruszkowskie ulice i zwracają uwagę na osoby spacerujące z psami. Straż miejska korzysta także z monitoringu wizyjnego, aby wyłapywać i piętnować naganne zachowania. Dodatkowo funkcjonariusze otrzymują zgłoszenia od mieszkańców. – Warto pamiętać, że w Wydziale Ochrony Środowiska można bezpłatnie pobrać zestaw, który umożliwi sprzątania po czworonogach – przypomina przedstawicielka straży miejskiej.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.

Grill gazowy