Nocne pociągi nie dla nas

Mieszkańcy podwarszawskich miejscowości na trasie do Tłuszcza, Mińska Maz. i Otwocka wreszcie doczekają się nocnych pociągów, którymi będą mogli wrócić ze stolicy. Takie kursy pojawią się w nowym rozkładzie jazdy już od grudnia. Nocnych pociągów nie będzie jednak na linii Warszawa – Żyrardów. Powód? Modernizacja linii kolejowej do Łodzi na odcinku od Warszawy Zachodniej do Skierniewic.

Jeśli ktoś mieszka w Piastowie lub Pruszkowie, to może wracać do domu miejskim autobusem nocnym. Ale mieszkający w dalej położonych miejscowościach już takiej możliwości nie mają.

O potrzebie uruchomienia nocnych kursów pociągów Kolei Mazowieckich mówi się już od dawna. Mieszkańcy aglomeracji warszawskiej praktycznie nie mogą uczestniczyć w imprezach odbywających się w Warszawie właśnie ze względu na to, że często nie mają potem jak wrócić do domu. Korzystanie z nocnego życia stolicy inaczej niż przy pomocy własnego samochodu jest niemożliwe.

– Z jednej strony bliskość wielkiego miasta, możliwość korzystania z różnorodnych imprez kulturalnych, clubbingu, a z drugiej strony komunikacja na poziomie trzeciego świata – mówi Piotr, 30-latek z Grodziska Mazowieckiego.

– Nie mogę wybrać się nawet na późniejsze seanse do kina, bo nie mam jak wrócić do domu. Ostatni pociąg do Żyrardowa odjeżdża ze Śródmieścia kwadrans przed północą – dodaje.

Zbigniew Guzewski, wicewójt gminy Jaktorów, podkreśla, że nocne połączenia mają sens także dlatego, że umożliwiają dotarcie do domu osobom, które podróżują z odległych miejsc pociągiem lub samolotem. – Spotkałem się z takim przypadkiem, że ktoś, kto przyleciał późno na Okęcie, musiał potem czekać na dworcu do rana, bo nie było już żadnego pociągu w kierunku Żyrardowa – dodaje.

Nie ma jak wrócić do domu

Według Piotra Galińskiego, wiceburmistrza Grodziska Mazowieckiego, kiedyś było tak, że można było pociągiem wrócić do domu znacznie później. – Sam wielokrotnie jeździłem, a teraz nie mogę inaczej niż samochodem – podkreśla.

– Każda oferta, która zwiększa możliwości komunikacyjne, jest na rękę mieszkańcom – uważa Jarosław Komża, sekretarz miasta Milanówek. – Chętnych na takie późne kursy na pewno nie zabraknie.

Nocne pociągi pojadą

Sprawą nocnych kursów pociągów podmiejskich zajęło się Stowarzyszenie Zielone Mazowsze, które przeprowadziło badania marketingowe i doprowadziło do tego, że mają one zostać wprowadzone w przygotowywanym obecnie nowym rozkładzie jazdy edycji 2010/2011.

Jak informuje Donata Nowakowska, rzecznik prasowy Kolei Mazowieckich, będą to pociągi weekendowe, kursujące z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę. – Nie będzie jednak pociągów na trasie Warszawa – Żyrardów, bo odcinek ten poddany zostanie wkrótce modernizacji – powiedział nam Stanisław Biega z Zielonego Mazowsza, biorący udział w przygotowaniu nowego rozkładu jazdy Kolei Mazowieckich. Według jego informacji, podczas modernizacji wykonawca ma wprowadzić przerwę technologiczną w ruchu pociągów w godz. 0.00 – 4.00. – Oznacza to, że na linii do Żyrardowa nie tylko nie będzie nocnych pociągów, ale nawet ostatni pociąg z Warszawy według nowego rozkładu będzie odjeżdżał jeszcze wcześniej – dodaje Stanisław Biega.

U nas za dwa lata?

Jak się dowiedzieliśmy w spółce Polskie Linie Kolejowe, modernizacja odcinka Warszawa Zachodnia – Skierniewice ma zacząć się jeszcze w tym roku i zostanie ukończona do maja 2012 r. – Bardzo nas cieszy wprowadzanie przez przewoźników nowych produktów, jednak z naszej strony wygląda to tak, że mamy środki, by zmodernizować najbardziej obciążoną linię kolejową w Polsce i musimy tę szansę wykorzystać – informuje Robert Kuczyński, rzecznik prasowy Centrum Realizacji Inwestycji PLK. – Weekendy i noce to najlepszy czas dla wykonawców do realizacji zadań powodujących największe utrudnienia w ruchu. Do takich prac należą np. wymiana sieci trakcyjnej, prowadzenie prac ziemnych pod torami itd. Alternatywą jest prowadzenie ich za dnia, co jest jednoznaczne z odwoływaniem pociągów lub wydłużeniem czasu ich kursowania. Zatem rozwiązanie chyba jest oczywiste – dodaje. Wniosek z tego, że ponad 200 tys. osób mieszkających w podstołecznych miejscowościach leżących wzdłuż odcinka Warszawa – Żyrardów poczeka na nocne kursy Kolei Mazowieckich jeszcze blisko dwa lata.