Warszawska Kolej Dojazdowa (WKD)
Już w nowym roku nastąpiło otwarcie ofert powtórzonego przetargu na budowę 14 nowych składów, czyli wymianę całego taboru. W przetargu wystartowało dwóch oferentów, w tym producent zagraniczny (szwajcarski Stadler). Po analizie obu ofert, 19. stycznia zarząd WKD wybrał ofertę krajowej Pesy z Bydgoszczy. Zdecydowała cena i fakt, że obecny już na linii skład prototypowy jest od tego właśnie producenta. W 2010 roku poznamy jedynie projekt nowego pociągu.
Pierwszych nowych składów na linii możemy oczekiwać dopiero za rok, a pełna wymiana starego taboru zakończy się w sezonie 2012/13. Prawdopodobnie wtedy też będzie można oczekiwać włączenia WKD w system warszawskiego wspólnego biletu na całej trasie. Polepszenie warunków jazdy i częstotliwości kursowania jest jednym z warunków stawianych przez ZTM co do pełnego włączenia WKD w ten system.
Latem 2010 będzie remontowana druga część wiaduktu nad WKD w Warszawie. Przewoźnik zapowiada, że bazując na zeszłorocznych doświadczeniach, tym razem postara się zorganizować ruch sprawniej. Bieżący rok nie zapowiada także żadnych rewelacji co do realizacji pomysłów dodatkowych linii WKD: pruszkowskiej-miejskiej (Komorów-Pruszków PKP) i z Michałowic (lub Komorowa) do Janek. Są to nadal koncepcje do rozważenia (lub nie) w przyszłości, ale w najbliższych latach priorytetem WKD jest wymiana taboru, a nie porywanie się na nowe inwestycje o problematycznej rentowności (na których… nie byłoby nawet czym jeździć).
Szybka Kolej Miejska (SKM)
Popularna SKM-ka cieszy się wśród podróżnych niesłabnącym zainteresowaniem. Nie tylko z uwagi na nowoczesny tabor, ale także ze względu na wspólny bilet ze środkami komunikacji miejskiej w Warszawie (trudno się dziwić – ten sam właściciel). Niestety wielu pasażerów narzeka na panujący w pociągach ścisk i trudną komunikację wewnątrz wagonów.
SKM-ka próbuje ratować sytuację łącząc po dwa składy w godzinach porannego szczytu, ale to z kolei zubaża rozkład jazdy w godzinach pozaszczytowych. 12 posiadanych pociągów (w tym 4 pożyczone) to zdecydowanie za mało w stosunku do potrzeb, dlatego w maju br. kolej wzbogaci się o 4 nowe składy. Powinny one nieco rozładować szczytowy tłok.
Koleje Mazowieckie (KM)
Mają opinię najbardziej zaniedbanego i najmniej współczesnego przewoźnika regionalnego. To chyba mentalna pozostałość po PKP doby komunizmu. Z tego też chyba względu jest to ostatnio najgłośniejszy (medialnie) przewoźnik. To właśnie KM wsławiły się głośnym w ubiegłym roku przypadkiem wywiezienia pasażerów na zupełnie inną trasę niż wynikająca z rozkładu jazdy. Pewnego pięknego poranka pociąg jadący z Warszawy Wschodniej w kierunku Piaseczna, wypełniony ludźmi, znalazł się nagle… na stacji we Włochach. Podobno równie zdziwiony jak pasażerowie był sam maszynista.
KM wprowadziły też do swojego rozkładu jazdy pociąg, który kursuje tylko dwa razy dziennie (rano i po południu), ale za to aż poza granice województwa (do nikomu nieznanej stacji Bełchów w woj. łódzkim). Dlaczego? Bo mieszka tam jeden z ważnych dyrektorów KM, no i jakoś przecież musi dojechać do pracy.
Także Koleje Mazowieckie stały się w minionym roku areną głośnych rozgrywek personalnych. Odwołano prezesa za… zbyt reformatorskie podejście do pracy. Tak więc dotychczasowego prezesa zastąpił nowy, bardziej „doświadczony”, zajmujący się wcześniej, głównie sprawami personalnymi.
W tej sytuacji szybkich zmian na lepsze w podróżowaniu KM nie należy się raczej spodziewać. Pozytywnym spadkiem po poprzednim prezesie jest rozstrzygnięty w ubiegłym roku przetarg na budowę 20 nowych składów pociągów. Pod koniec 2010 r. powinny trafić do eksploatacji pierwsze z nich (być może też na naszą zachodnią linię).
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
