Włamania na Osiedlu Atrium

Na Osiedlu Atrium w Pruszkowie w ubiegłym tygodniu doszło do 7 włamań. Mieszkańcy boją się, że kradzieży może być więcej.

Włamania i kradzieże

Kilka dni temu w naszej redakcji zjawiła się jedna z poszkodowanych mieszkanek osiedla. – W ostatnim czasie na naszym osiedlu dochodziło do drobnych włamań do samochodów. Jednak w ubiegłym tygodniu włamano się do siedmiu mieszkań. We wtorek okradziono 3 mieszkania, a w środę cztery – poinformowała nas poszkodowana. – Z mojego mieszkania zniknęły nie tylko sprzęty elektroniczne, ale nawet perfumy i biżuteria. Najdziwniejsze jest to, że część mieszkańców nawet nie zdaje sobie sprawy, że sąsiad czy sąsiadka została okradziona – dodaje.

Okazało się, że złodzieje z samochodów kradli bardzo drobne rzeczy, często niemające prawie żadnej wartości. – Rozmawiałam z innymi poszkodowanymi. Z aut ginęły aparaty cyfrowe, pieniądze i papierosy – przyznaje lokatorka. – O dziwo złodzieje nie zabierali portfeli z dokumentami i kartami kredytowymi, wyciągali jedynie pieniądze – podkreśla.

Z garażu do mieszkania

Mimo wielu zabezpieczeń, które są zastosowane na Osiedlu Atrium złodzieje i tak dokonali kradzieży. Okazuje się, że nawet ogrodzenie, kody na klatkach i przy furtkach oraz podziemny zamykany garaż nie są wystarczającym zabezpieczeniem. – Często wchodząc na strzeżone osiedle czy do klatki nie sprawdzamy czy furtka i drzwi dobrze się zamknęły. Bramy do garażu również nagminnie się psują, a wielu mieszkańców tylko macha ręką i nie zgłasza tego do administracji. Niedomknięta furtka czy otwarta brama to tylko zaproszenie dla złodzieja – przyznaje asp. Dorota Nowak, rzecznik prasowy KPP Pruszków. – Jeśli chodzi o zgłoszenia dotyczące włamań do samochodów na Targowej były to sporadyczne przypadki. W trakcie dochodzenia prowadzonego odnośnie kradzieży w mieszkaniach rozmawialiśmy ze wszystkimi poszkodowanymi. Obecnie prowadzimy działania operacyjne – dodaje.

Monitoring dla bezpieczeństwa

Mieszkańcy w ramach zwiększenia bezpieczeństwa chcą zamontować na osiedlu monitoring. Są nawet gotowi ponieść część kosztów jego założenia. Obecnie, osiedle jest jeszcze nieukończone. Zamieszkany jest jeden budynek, drugi ma zostać oddany w IV kwartale, więc najprawdopodobniej koszty założenia kamer musiałby ponieść deweloper lub nowi mieszkańcy. – Montaż kamer nie jest jednoznaczny ze zwiększeniem bezpieczeństwa. Ważne by urządzenia były zamontowane w odpowiednich miejscach. Często zdarza się, że kamery nagrywają ludzi wchodzących do klatki tylko od tyłu albo są nachylone pod takim kątem, że obraz twarzy jest niewystarczający dla śledczych – przyznaje asp. Dorota Nowak. – Jeśli mieszkańcy chcą zamontować monitoring zawsze mogą skontaktować się z dzielnicowym. On powinien zaproponować rozmieszczenie kamer, również pracownicy firmy montażowej będą wiedzieli gdzie warto umieścić monitoring. Należy jednak pamiętać, że zapis z kamer powinien być w miarę czytelny, więc sprzęt niestety nie może być najtańszy – podkreśla rzecznik KPP Pruszków.

Sąsiedzka czujność

Jednym ze sposobów na zwiększenie bezpieczeństwa jest sąsiedzka czujność. Większość z nas szybko zapamiętuje, kiedy z pracy wracają sąsiedzi. Jeśli widzimy kogoś przy drzwiach do mieszkania sąsiada wystarczy sprawdzić czy to może sam sąsiad wrócił wcześniej czy jednak obcy człowiek. Warto zwracać uwagę na osoby, które wchodzą za nami na klatkę schodową. Zawsze możemy zapytać się, do kogo nieznajomy chce się udać. Najważniejsze jest jednak by nie wpuszczać bezmyślnie wszystkich osób, które dzwonią domofonem twierdząc, że chcą rozdać ulotki.