WKD szykuje się do wycinki. Setki drzew pod topór

Kolej

Wraca kontrowersyjna sprawa wycinki drzew na szlaku Warszawskiej Kolei Dojazdowej. Przewoźnik stara się o pozwolenie na usunięcie ponad 400 okazów, w tym także zdrowych, niezagrażających bezpośrednio bezpieczeństwu.

Po dwóch latach spokoju o los drzew rosnących wzdłuż szlaku WKD, powraca widmo gigantycznej wycinki. Przypomnijmy – o planach usunięcia całej roślinności w pasie 15 metrów od osi torów, informowaliśmy po raz pierwszy pod koniec 2015 r. Wówczas wycinkę udało się zablokować dzięki dużej presji społecznej, mobilizacji lokalnych samorządów, zaangażowaniu mieszkańców. Od tego czasu zmieniły się też przepisy, które nakazywały WKD wycinkę w pień każdego drzewa w bezpośrednim sąsiedztwie szlaku. Wydawało się więc, że sprawa znalazła szczęśliwy finał. Okazuje się jednak, że obrońców zieleni wzdłuż „wukadki” czeka kolejna batalia. 

– Groźba wycinki drzew wzdłuż kolejki WKD od Grodziska do Warszawy! WKD ponownie złożyło wnioski o wycinkę drzew wzdłuż torów. Tylko na odcinku Otrębusy-Pruszków wniosek obejmuje wycinkę blisko 300 drzew. WKD powołuje się na przepis „15 metrów od osi skrajnego toru” oraz na zły stan zdrowotny drzew. Wnioski obejmują wszystkie drzewa w odległości 15 metrów od torów bez względu na ich stan – alarmuje Małgorzata Pachecka z inicjatywy kolejnadrzewa.pl. – Przyjęta w ubiegłym roku nowelizacja ustawy o transporcie kolejowym pozwala na odstępstwa od wycinki. Poprzedni stan prawny kolejarze interpretowali jako bezwzględny nakaz wycinki 15 m od torów. Od roku 2016 obowiązuje już znowelizowany zapis (wywalczony m.in. przez naszą społeczną inicjatywę), który mówi, że: „w przypadkach szczególnie uzasadnionych dopuszcza się odstępstwo od odległości i warunków dopuszczających usytuowanie drzew i krzewów określonych w przepisach”. Zgody na odstępstwo udziela starosta w drodze postanowienia, biorąc również pod uwagę bezpieczeństwo ruchu kolejowego. Dlatego będziemy domagać się oceny stanu wszystkich drzew wymienionych we wnioskach WKD i usunięcia jedynie tych, które są chore i zamierające – dodaje.

O wyjaśnienia w tej sprawie poprosiliśmy przewoźnika. – Spółka WKD jako zarządca infrastruktury kolejowej, na mocy Ustawy o transporcie kolejowym oraz wydanych na jej podstawie rozporządzeń wykonawczych, jest zobowiązana podejmować działania zapewniające bezpieczne prowadzenie przewozów, w tym również działania związane z usuwaniem drzew i krzewów, mogące w sposób bezpośredni zagrażać bezpieczeństwu przewozów na linii WKD – mówi Krzysztof Kulesza, rzecznik prasowy spółki. 

I powołuje się na obowiązującą WKD decyzję Urzędu Transportu Kolejowego. – Wydane w ubiegłych latach przez Urząd Transportu Kolejowego decyzje zobowiązujące spółkę do usunięcia nieprawidłowości w zakresie spełnienia warunków technicznych i organizacyjnych, zapewniających bezpieczne prowadzenie ruchu kolejowego i bezpieczną eksploatację pojazdów kolejowych na linii kolejowej WKD pozostają w mocy. W ostatnim czasie, w odpowiedzi na wniosek złożony przez WKD, Urząd Transportu Kolejowego wyraził zgodę na prolongatę terminu związanego z uporządkowaniem sytuacji w zakresie drzewostanu o kolejne 3 lata, to jest do dnia 1 marca 2021 r. – twierdzi Kulesza. 

O jakiej skali wycinki mowa w tej chwili? – Od listopada 2017 roku do lutego 2018 roku spółka WKD złożyła 6 wniosków o pozwolenie na wycinkę łącznie 417 drzew na terenie miejscowości: Pruszków, Komorów, Podkowa Leśna, Granica i Otrębusy – informuje przedstawiciel spółki. 

A dlaczego WKD nie chce skorzystać z „furtki” jaką jest zapis, że „w przypadkach szczególnie uzasadnionych dopuszcza się odstępstwo od odległości i warunków dopuszczających usytuowanie drzew i krzewów określonych w przepisach”? – Z punktu widzenia spółki sytuacja pozostaje bez zmian i każdorazowo spółka zwraca się z wnioskiem do właściwej jednostki samorządu terytorialnego, która to jednostka może przychylić się do wniosku lub go odrzucić. Możliwość skorzystania z ewentualnego odstępstwa, pozostaje w gestii zainteresowanej jednostki samorządowej – zaznacza rzecznik WKD. 

Mobilizację przeciw planowanej wycince zapowiedziały już lokalne stowarzyszenia, sprawę będziemy także monitorować na łamach WPR24.pl i Gazety WPR.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.