Widzieliście nową „wukadkę”? My tak

Nowy nabytek Warszawskiej Kolei Dojazdowej pojawił się naszym regionie. Pociąg 39WE wyprodukowany przez nowosądecki Newag przyjechał na testy do siedziby spółki w Grodzisku Mazowieckim. Wracając do Nowego Sącza, przejechał przez sam środek Pruszkowa.

Nowa kolejka od Newagu budzi ogrom emocji i tyle samo pytań wśród pasażerów WKD. Wiele osób zastanawia się, jak pociąg prezentuje się „na żywo” oraz czy będzie bezawaryjny, gdy trafi już na torowisko przewoźnika.

Dziś przed południem kolejkę 39WE mogli podziwiać mieszkańcy Grodziska Mazowieckiego. – W siedzibie naszej spółki prowadzone były testy związane z kontrolą skrajni, a wiec wpisywania się pojazdu w łuki na terenie zaplecza warsztatowego i torów postojowych. Wszystko przebiegło bez żadnych problemów. Pociąg wraca do Nowego Sącza i w dalszym ciągu pozostaje w dyspozycji wykonawcy oraz Instytutu Kolejnictwa w celu przeprowadzenia niezbędnych testów homologacyjnych – informuje Krzysztof Kulesza, rzecznik prasowy WKD.

Jakimi udoskonaleniami może pochwalić się nowa „wukadka”? Przede wszystkim nowy tabor zostanie przystosowany do pracy pod napięciem zasilania 3000V. Te niskopodłogowe zespoły trakcyjne będą w stanie rozpędzić się do 80 km/h. Pociągi zostaną wyposażone w system monitoringu zarówno wewnętrznego jak i zewnętrznego, klimatyzację, audio-wizualną informację pasażerską, a także system liczenia podróżnych. Oprócz tego, nowe pojazdy zostaną dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Specjalnie dla nich przewidziano cztery miejsca na wózki inwalidzkie z rampami umożliwiającymi wjazd.

Jak zapewnia przewoźnik nowe pojazdy to zdecydowanie lepsza jakość i komfort podróży. Sześcioczłonowy pojazd o długości 60 m pomieści ponad 500 pasażerów, 164 na miejscach siedzących. Fotele posiadają wygodne oparcia z profilowanymi zagłówkami.  

Pierwszy pociąg WKD powinna odebrać do 22 kwietnia, natomiast wszystkie sześć z zamówionych kolejek ma pojawić się do końca sierpnia tego roku.