Region
Czy Piłsudski uzyska poparcie radnych miasta?
Pruszkowskie ulice mają różnych patronów. Tych powszechnie znanych itych których nazwiska znane są mniej. Jest w mieście ulica
Wróblewskiego (czyżby Andrzeja, byłego ministra finansów, absolwenta
liceum Zana?), Kowalika (kto zacz?), Brzezińskiego (chodzi o burmistrza
Piastowa?). Jest Guzikowa (tego z Brwinowa?) jest również Pętelki.
Kiedy zabrakło pomysłów na nazwiska patronów ulic, twórców ich nazw
zainspirowały imiona. Ma w Pruszkowie swoją ulicę Eustachy, ma
Mieczysław, ma i Zdzisław. Jest ulica Ryszarda, a nawet i Rysia
(domyślam się, że rokował nieźle już za młodu). Nazwą ulicy uhonorowany
został Tomcio Paluch, Kubuś Puchatek, a nawet Słoń Trąbalski. Dla
porządku wyjaśnijmy, że te ostatnie wymyślono w czasach, gdy zasób
areopagu patronów godnych nazw ulic już się właściwie wyczerpał. A
nazwisk żyjących towarzyszy używać nie wypadało.