Nie chodzi tu co prawda o poszukiwanego od kilkunastu dni pytona, tylko o mierzącego blisko 120 centymetrów zaskrońca, który postanowił zwiedzić piwnice jednego z domów w Milanówku.
Strażnicy miejscy z Milanówka zgłoszenie o nieproszonym gościu otrzymali 27 lipca około godz. 13.15. Zadzwoniła do nich mieszkanka ul. Średniej z informacją, że na oknie w piwnicy widziała węża.
Z jej relacji wynikało, że zwierze wpełzło do piwnicy z ogrodu. Na miejsce wysłano patrol, który potwierdził zgłoszenie. – Funkcjonariusze dostrzegli ciemną sylwetkę zwierzęcia, które sprawnie ukryło się w szczelinie między uchylonym oknem, a parapetem – informują milanowscy strażnicy.
Działania w piwnicy budynku były utrudnione ze względu na układ piwnicy i brak światła. Dodatkowo strażnicy nie wiedzieli z jakim wężem mają do czynienia i mogli bazować jedynie na opisie przekazanym przez mieszkankę. Złapanie gada nie było łatwe. – Latarki trzeba było używać w taki sposób, aby nie stresować gada. Każdy nieodpowiedni ruch mógł wypłoszyć zwierzę w stronę gabarytów przechowywanych w piwnicy. W postępowaniu podjęto największe środki ostrożności. Próba odłowienia zwierzęcia przy udziale specjalisty okazała się skuteczna. Nieproszonym gościem okazała się samica zaskrońca o długości ok. 120 cm – zaznaczają strażnicy miejscy z Milanówka.
Zaskrońce to najpospolitsze węże w Polsce. Są niegroźne i wręcz unikają ludzi. Są objęte ochroną gatunkową.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.