Uwaga! To jeszcze nie koniec gołoledzi

Odwilż w dzień i temperatura oscylująca wokół zera w nocy spowodowały, że w ciągu ostatnich dwóch nocy w Warszawie i okolicach w wielu miejscach powstawała gołoledź. Jej efekt to dziesiątki samochodowych stłuczek i wypadnięć z drogi oraz setki stłuczeń, siniaków a nawet złamań u pieszych. Nadchodzące noce mogą wyglądać podobnie.

Prognozy na sobotę przewidują w naszym regionie przelotne opady deszczu. Temperatura w sobotę, w nocy z soboty na niedzielę oraz w niedzielę w powiatach grodziskim i pruszkowskim będzie dodatnia, jednak lokalnie przy gruncie może oscylować wokół zera. Przy topniejącym śniegu i padającym deszczu miejscami może tworzyć się gołoledź. Kierowcy powinni więc zachować ostrożność i dostosować prędkość do panujących warunków pamiętając, że samochód w każdej chwili może znaleźć się na oblodzonym odcinku jezdni.

Jeszcze gorzej może być w poniedziałek i w nocy z poniedziałku na wtorek. Wtedy temperatura spadnie do ok. 0 st. C, a w nocy nawet do -3 – -4 st. C. Po w miarę ciepłych, lecz wilgotnych dniach, to zapowiedź niemal pewnej gołoledzi.

Jak informują nasi czytelnicy, w piątek nad ranem szczególnie niebezpiecznie było na drodze Siestrzeń – Młochów. Na leśnym odcinku drogi, w odległości ok. 500 m od trasy katowickiej, z powodu oblodzonej nawierzchni doszło do kilku stłuczek i wypadnięć z jezdni. Dla wielu kierowców pokonanie dwóch zakrętów, pomimo bezpiecznej prędkości, okazało się niemożliwe. Pomimo interwencji na policji i u zarządcy drogi, ten odcinek nadal pozostaje oblodzony. Kierowcy muszą więc tu szczególnie uważać.