Uwaga, podróżni! Są duże utrudnienia na podmiejskiej linii kolejowej. SKM w stronę Pruszkowa dojeżdżają tylko do stacji Warszawa Zachodnia.
Jak informuje ZTM, w związku z zablokowanym przejazdem w rejonie stacji W-wa Ursus występują utrudnienia w ruchu pociągów SKM linii S1 oraz pociągów KM linii R1 i RE1. Pociągi SKM linii S1 w kierunku Pruszkowa kończą bieg na stacji W-wa Zachodnia. Wprowadzono wzajemne honorowanie biletów w pociągach KM i SKM na odcinku: Warszawa Wschodnia – Pruszków.
Na linii Warszawa – Skierniewice oraz linii Warszawa – Kutno zostało wprowadzone nadzwyczajne honorowanie biletów Spółki KM w pociągach Spółki PKP IC. Honorowanie biletów obowiązuje na odcinkach Warszawa Wschodnia – Skierniewice oraz Warszawa Wschodnia – Kutno.
Na stacji Warszawa Ursus doszło do wypadku z udziałem człowieka. Jeden z pasażerów wpadł w szczelinę między krawędzią peronu a składem SKM.
AKTUALIZACJA godz. 19.00:
Zakończyło się nadzwyczajne wzajemne honorowanie biletów. Przywracany jest rozkładowy ruch pociągów.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Dlatego własnie drogi ZTM na takie sytuacje chcemy linie autobusową do Pruszkowa. Nie ma dnia żeby punktualnie podjechał pociąg czy skm.
Żeby chcieć coś od ZTM trzeba być warszawskim podatnikiem i płacić za siebie.
Płacisz podatek we wsi, wymagaj od swojej wsi
po co jeździcie tym skm jak jest taka beznadziejna??? przerzucić się na wkd, tez dojezda do grodziska, jeździ bezawaryjnie, punktualnie…
Wg tvnwarszawa.tvn24.pl: „Na stacji PKP Ursus mężczyzna wpadł między peron a pociąg Szybkiej Kolei Miejskiej. Nie odniósł żadnych obrażeń, ale utrudnienia w kursowaniu pociągów trwały prawie dwie i pół godziny.”
po remoncie będzie szybciej i bezawaryjnie XDDDDD
Jednym słowem tragedia. Nie ma tygodnia bez jakieś „przygody” z KM. A to jakiś strajk w Parzniewie, a to wypadek w Bożej Woli. I stały punkt programu opóźnienia na linii Dęblin – Warszawa Zachodnia(lub Grodzisk M.) Np. podciąg z godz. 16.01 w (Warszawa Gocławek)relacji Dęblin- Grodzisk Mazowiecki standardowo ma opóźnienie rzędu 10 – 15 minut, a w ciągu tygodnia potrafi nawet dwa razy nie przyjechać, a co niech pasażerowie stoją i czekają i są wdzięczni, że w ogóle jeżdżą (szkoda tylko, że jak chcą).
P.S I pytanie retoryczne po co była ta cała szopka (a właściwie jest – powiedzieli by co bardziej uważni) z remontem skoro jeden pociąg za jednym przebiegiem potrafi wyrobić całą roczną japońską normę opóźnień pociągów – wszystkich pociągów.
Ewidentny brak dbałości KM o zarządzanie jakością, brak punktualności, niechlujny rozkład jazdy (np. w ciągu 5 minut potrafią w jednym kierunku odjeżdżać dwa pociągi jeden po drugim).
Przecież remont wciąż trwa…i trwać będzie
A na dobitkę po przesłaniu godziny na peronie, autobus w Pruszkowie który kompletnie nie trzyma rozkładu
Co się stało?