Strażnicy miejscy z Milanówka mają za sobą niecodzienną interwencję. 29 kwietnia otrzymali informację, że w okolicy targowiska miejskiego błąka się dzika kaczka wraz ze swoimi młodymi.
Jeden z mieszkańców poinformował dyżurnego straży miejskiej, że kacza rodzina znajduje się w niebezpieczeństwie. Mama kaczka wraz ze swoimi maluchami błąkała się nieopodal targowiska miejskiego. Małe kaczuchy nieświadomie wychodziły na jezdnię, co mogło skończyć się dla nich tragicznie…
W związku z realnym i bezpośrednim zagrożeniem dla bezbronnych zwierząt, ekopatrol podjął próbę odłowienia. – W pierwszej fazie działań strażnicy skierowali zwierzęta w wyznaczone miejsce, które ograniczy zagrożenie, a jednocześnie da możliwość sprawnego odłowu. W trakcie interwencji niezbędna była pomoc łowczego, który dysponuje specjalistycznym sprzętem. Wszystko po to, aby w trakcie czynności nie doszło do zranienia młodych lub samicy. Bez uszczerbku wyłapano całą kaczą rodzinę (9 młodych i ich mama), którą uwolniono w bezpiecznym, naturalnym środowisku – informują milanowscy strażnicy.
Jeżeli kiedykolwiek będziecie świadkami podobnej sytuacji, niezależnie jakie zwierzę potrzebuje pomocy, powinniście skontaktować się z referatem ochrony środowiska bądź strażą miejską. W obu tych jednostkach uzyskamy informację, co należy zrobić, by pomóc, a nie zaszkodzić zagubionym zwierzętom.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
matka z dziećmi szukała „ojca narodu”, prezesa
Gdzie są kaczki, tam jest zamęt.