Trwają odbiory pociągu EN95

W dalszym ciągu prowadzone są odbiory kolejki EN95 poruszającej się po liniach Warszawskiej Kolei Dojazdowej. Kiedy „stara-nowa wukadka” zacznie wozić pasażerów?

Temat ten poruszaliśmy niejednokrotnie. W marcu 2014 r. kolejka trafiła do producenta, czyli bydgoskiej PESY w celu wykonania kilku modernizacji. Zmiany miały dotyczyć m.in. kontrukcji dachu, dolnych części bocznych okien, obić siedzeń, zasilania grzejników, montaż bezprzewodowej sieci WiFi oraz najważniejsze – zmiany napięcia zasilania z 600V na 3000V.

PESA kilkakrotnie przesuwała termin odbioru kolejki. Największych problemów przysporzyła wspomniana zmiana napięcia. Gdy w listopadzie ubiegłego roku rozmawialiśmy z przedstawicielami bydgoskiej firmy, tłumaczyli, że opóźnienia nie wynikały z ich winy. Podmiot odpowiedzialny za dostawę urządzeń i części do obsługi przez pociąg zasilania 3000V nie potrafił wywiązać się ze swoich zobowiązań na czas.

11 grudnia ubiegłego roku EN95 pojawił się w grodziskiej lokomotywowni WKD. Jednak nie wrócił do swojego normalnego trybu pracy. Przypominał raczej statek widmo dryfujący po wodach bez załogi ponieważ pasażerowie mogli zobaczyć go tylko okazjonalnie jeżdżącego „na pusto” po torach. Jak wtedy ustaliliśmy, rozpoczęły się odbiory techniczne kolejki.

Postanowiliśmy sprawdzić co dzieje się w tej sprawie. – Odbiory są sukcesywnie prowadzone, jednak w dalszym ciągu stwierdzane usterki nie umożliwiają dopuszczenia pojazdu do regularnego ruchu pasażerskiego – mówi Krzysztof Kulesza, rzecznik prasowy WKD.

Kiedy „stara-nowa wukadka” zostanie dopuszczona do ruchu? – Aktualnie nie jest możliwe podanie przybliżonego terminu skierowania pojazdu do ruchu liniowego – ucina Kulesza.