Tafla lodu spadła ze zjeżdżalni

Pruszków

W minioną niedzielę na basenie „Kapry” w Pruszkowie doszło do incydentu. Tafla lodu runęła na lądowiska zjeżdżalni rozbryzgując się na małe kawałki. Choć lód spadł na nieużywana obecnie część basenu i na szczęście nikomu nic się nie stało, to jeden z naszych czytelników zauważa, że zdarzenie było bardzo niebezpieczne, a w pobliżu znajdowały się dzieci.

Informacje o sprawie otrzymaliśmy drogą mailową, na nasz adres kontakt@wpr24.pl. – Byłem świadkiem zdarzenia na basenie „Kapry”, które miało miejsce o godzinie 16 w niedzielę. Tafle lodu zleciały z dużą prędkością i przeleciał na środek, obok dzieci. Kamery były ustawione na zjeżdżalnie więc można to sprawdzić. Była informacja, że zjeżdżalnie są nieczynne, ale były źle zabezpieczone. Tafle były znaczącej wielkości około pięciu kilogramów, mogły spokojnie połamać nogi, a nawet zabić. Obsługa basenu udała, że nic się nie stało, zamietli tafle lodu i wrzucili do zjeżdżalni nie zabezpieczając przed zagrożeniem, które mogło się powtórzyć. Proszę o pilną reakcji i sprawdzenie danej sprawy – napisał do nas czytelnik Marcin.

Na terenie basenu zainstalowano kamery monitoringu. Dlatego poprosiliśmy dyrekcję obiektu o opisanie zaistniałej sytuacji. – To było o godz. 16.05. Rzeczywiście z żółtej zjeżdżalni spadło trochę lodu. Jeden większy zsunął się po płycie basenu. Tafla rozbiła się o schody w lądowisku zjeżdżalni i mniejsze kawałki odleciały na około jeden metr. Jednak znaczna większość lodu została w lądowisku. W odległości około pięciu metrów znajdowały się trzy osoby. Ale poważnego zagrożenia tutaj nie było, ktoś musiałby znajdować się w lądowisku zjeżdżalni, żeby coś się stało, a przecież zjeżdżalnie są nieczynne – mówi Jacek Elżanowski, dyrektor basenu „Kapry”. – Taka sytuacja się więcej nie powtórzy. Zabezpieczymy to tzw. zatyczkami. Pływalnia funkcjonuje 15 lat i pierwszy raz od tylu lat miał miejsce taki incydent – dodaje.

Czytelnik wskazał, że obsługa basenu „zamiotła” rozbity lód do lądowiska zjeżdżalni. Czy to odpowiednie działania w takich przypadkach? – Ratownicy dobrze zrobili, że wrzucili lód do lądowiska zjeżdżalni. Nie można było tych kawałków zostawić na płycie basenu. W lądowisku lód rozpuścił się i nie stanowił zagrożenia. Ta woda jest czysta, nie było bakterii czy jakiegokolwiek zagrożenia sanitarnego – odpowiada Elżanowski.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.

Grill gazowy