Policjanci z pruszkowskiej komendy szukają „dowcipnisia”, który w miniony piątek przysłała maila z wiadomością, że w urzędzie jest bomba. – Współpracujemy tu z funkcjonariuszami z wydziału do walki z cyberprzestępczością – zaznaczają policjanci.
W piątek 18 stycznia na jeden z adresów mailowych pruszkowskiego urzędu miasta nieznany sprawca przysłał maila z informacją, że w budynku znajduje się bomba. Na miejscu szybko pojawili się policjanci i strażacy. Pracownicy urzędu zostali ewakuowania. Alarm na szczęście okazał się fałszywy.
Zapytaliśmy pruszkowskich policjantów czy udało się złapać „dowcipnisia”. – Nadal poszukujemy autora maila. Jesteśmy w kontakcie z Komendą Stołeczną raz Komendą Główną Policji. Okazało się, że z tego samego adresu mailowego podobna wiadomość została wysłana do jeszcze kilku urzędów miast i gmin w Polsce. W naszym rejonie taka wiadomość trafiła tylko do pruszkowskiego urzędu – mówi nam podkom. Karolina Kańka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie.
Policjanci zaznaczają, że znalezienie sprawcy alarmu bombowego nie będzie łatwe
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Czy to prawda ,że siostra cudownego Stasia Makucha pracuje w Urzędzie ???
No policja Pruszkowska naprawdę jest bardzo zajęta w sila kebab lub hanoi na osiedlu stasica
I sklepiki na Kraszewskiego Lewiatan i Marton zakupy śniadaniowo / obiadowe,
Powinni dopueprzyc taka karę ze dowcipnisia z butów wyrwie
Ale nie złapią go bo Pruszkowska policja ma ważniejsze sprawy niż szukanie ludzi z niskim poczuciem humoru
Policja niech zatrudni lepszych fachowców. Jeśli to przyszło mailem, sprawa jest bardzo prosta.
znajdą go, kwestia czasu, w sieci nikt nie jest anonimowy, mimo zastosowanych „sztuczek”
Poczytaj sobie o sieci TOR. Jeśli wiedział co robi i nie korzystał z węzła dostępowego do tej sieci monitorowanego przez policję to nigdy go nie znajdą.
ten z football leaks tez tak myslal jak ty. i juz go maja.
Widocznie korzystał z honeypota, węzła dostępowego pod nadzorem policji.