Drużyna Mariusza Pawlaka chyba wreszcie uwierzyła w siebie. Najpierw efektowne zwycięstwo z Motorem Lublin, później wymęczone, ale zasłużone zwycięstwo z Sokołem Sokółką, a teraz minimalne zwycięstwo z Resovią.
Spotkanie było dość wyrównane. Obie drużyny starały się atakować, ale to goście pierwsi przeprowadzili groźną akcję. Po ładnym rajdzie największa gwiazda Resovii Piotr Piechniak strzałem po ziemi próbował pokonać Misztala, ale golkiper Znicza nie dał się zaskoczyć. Znicz swoją okazję na strzelenie gola miał dopiero w 29. minucie, ale strzał Mariusza Zawodzińskiego pewnie wyłapał Marcin Pietryka. Kilka minut później dobrej okazji nie wykorzystał Przemysław Sztybrych, który nie trafił z 18. metrów. Do przerwy bramki nie padły.
Drugie 45 minut lepiej rozpoczęli gospodarze i już pięć minut po wznowieniu bramkę głową zdobył Jędrych. W 69. minucie żółto-czerwoni mogli podwyższyć, ale sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał Paweł Bylak. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i Znicz mógł cieszyć się z trzeciego z rzędu zwycięstwa.
Kolejne spotkanie Znicza już w niedzielę 16 października o godz. 15.00. Na stadionie w Niepołomicach pruszkowianie zmierzą się z Puszczą Niepołomice.
Znicz Pruszków – Resovia Rzeszów 1:0 (0:0)
Znicz: Misztal – Wojdyga,, Januszewski, Jędrych, Jędrzejczyk –Kasztelan, Kopciński (89’ Duda), Kucharski, Sztybrych (46’ Rackiewicz), Zawodziński (70’ Łudziński), Bylak (80’ Machalski)
Resovia: Pietryka – Kozubek, Baran (5’ Cygnar), Bogacz, Horodeński (73’ Krzak) – Nikanovych, Chrabąszcz, Ogrodnik, Piechniak, Szkolnik (46’ Kwiek) – Twardowski ( Hajduk 60').
Sędziował: Jacek Lis (Wrocław)
Widzów: 400
Byłeś na meczu i zrobiłeś ciekawe zdjęcie? A może nagrałeś filmik jak kibice cieszą się z wygranej? Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
