Żółto-czerwoni przegrali dwa spotkania, choć jako pierwsi strzelali bramkę. Szkoda zwłaszcza rywalizacji w Suwałkach, gdzie Wigry w ostatnich sekundach wyrwały punkty Zniczowi. – Nie można przegrywać takich spotkań. W takiej sytuacji remis też byłby dobrym wynikiem. Graliśmy w osłabieniu po czerwonej kartce i w końcówce trochę się pogubiliśmy. Szkoda straconych punktów – analizuje Andrzej Prawda, trener pruszkowskiej ekipy.
Znicz jako beniaminek płaci frycowe. I liga to już zdecydowanie wyższy poziom, ale drużyna z Pruszkowa nie stoi na straconej pozycji. Kilku graczy ma za sobą występy w ekstraklasie. – Wierzę w zespół, gdyż ma potencjał. Połączenie młodości z doświadczeniem na pewno da efekt – mówi Prawda.
W 3. kolejce Znicz na własnym terenie podejmie Chrobrego Głogów. Podopieczni Ireneusza Mamrota również zaliczyli falstart. Zespół z Głogowa przegrał dwa spotkania, w których stracił pięć goli i nie zdobył żadnego. – Chrobry ma tę przewagę, że od kilku sezonów gra już w I lidze. Nie jest to słaba drużyna. Czekają na przełamanie i punkty. W dwóch rozegranych spotkaniach walczyliśmy z rywalami jak równy z równym. Liczę, że w końcu przełamiemy się – mówi trener Znicza.
Żółto-czerwoni zmierzą się z Chrobrym Głogów 12 sierpnia o godz. 18.00.
Byłeś na meczu i zrobiłeś ciekawe zdjęcie? A może nagrałeś filmik jak kibice cieszą się z wygranej? Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
