Debiut w czarno-czerwonych barwach przed własną publicznością nie wyszedł Jiang Tianyiowi. Tenisista stołowy z Hongkongu w starciu z reprezentacyjnym kolegą Leung Chu Yanem nie zdołał wygrać seta. W pierwszej partii Jiang prowadził już 8-3, by… stracić aż 16 punktów z rzędu (do stanu 0-8 w drugim secie). Azjata także w trzeciej grze nie nawiązał walki z Leungiem.
Potknięcie Jianga szybko mógł naprawić Daniel Górak. Rozgrywający znakomite spotkanie przeciwko Chen Weixingowi zawodnik
prowadził 2:1 w setach i 8-7 w czwartym. Ostatecznie to jednak 40-letni Chen triumfował 3:2. Tylko jedna spośród pięciu partii nie zakończyła się różnicą dwóch punktów.
Przed arcytrudnym zadaniem przy stanie 0:2 stanął Robert Floras. W starciu ze Stefanem Fegerlem, po porażce na otwarcie, prowadził w drugim secie 9-4, lecz nie utrzymał tego wyniku do końca. Austriak zwyciężył po grze na przewagi 13-11, co dodało mu odwagi i pewności siebie. Zwycięstwem w trzeciej grze Fegerl przypieczętował triumf swój i całego zespołu 3:0.
Po dwóch rozegranych spotkaniach mistrzowie Polski zajmują trzecie miejsce w tabeli gr. D Ligi Mistrzów z dorobkiem dwóch punktów i dwoma porażkami na koncie. Przed nimi jeszcze mecze rewanżowe – z Borussią Duesseldorf u siebie (16 listopada) oraz z SVS na wyjeździe (21 grudnia).
Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki – SVS Niederosterreich 0:3
Jiang Tianyi – Leung Chu Yan 0:3 (8-11, 4-11, 7-11)
Daniel Górak – Chen Weixing 2:3 (9-11, 11-5, 11-9, 9-11, 10-12)
Robert Floras – Stefan Fegerl 0:3 (6-11, 11-13, 6-11)
Byłeś na meczu i zrobiłeś ciekawe zdjęcie? A może nagrałeś filmik jak kibice cieszą się z wygranej? Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
