Tenisiści stołowi powalczą w Europie

Po blisko miesięcznej przerwie zawodnicy kontynuują rozgrywki o Puchar Europy w tenisie stołowym. 16 klubów walczy o tytuł mistrza starego kontynentu. Polskę reprezentują Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki oraz ASTS Olimpia-Unia Grudziądz.

W sobotę 14 grudnia, klub z Grodziska Mazowieckiego zmierzy się z francuskim klubem  Entente Pongiste Issenne. Drużyna, która występuje w rozgrywkach Wschodzący Białystok Superligi ma bardzo mocny skład. Trener Bogorii jest więc optymistycznie nastawiony do rozgrywek. – Nie ma drużyny, której nie bylibyśmy w stanie pokonać – mówi szkoleniowiec Tomasz Redzimski.  Dodaje jednak, że na pewno będzie to wymagający pojedynek. – Głównym atutem drużyny z Francji jest młodość, a co za tym idzie grają bardzo odważnie. Alexandre Robinot i Enzo Angles nie mają nic do stracenia i będą chcieli zaprezentować się jak najlepiej. Dodatkowo lider Issenne – Ju Lin, to bardzo silny zawodnik, który prezentuje defensywny styl gry. Rzadko już można spotkać takiego tenisistę. Jestem jednak dobrej myśli. Drużyna jest dobrze przygotowana, a wszystkie siły i myśli kierujemy teraz na Puchar ETTU – zaznacza Redzimski.

Dartom Bogoria to finalista ostatnich rozgrywek o Puchar Europejskiej Unii Tenisa Stołowego. Grodziszczanie mierzą przynajmniej w powtórzenie tego wyniku.

Również w sobotę odbędzie się drugi „polski” mecz w rozgrywkach ETTU z udziałem Polaków. Przeciwnikiem ASTS Olimpii-Unii będzie niemiecki klub TTC Zugbrucke Grenzau – sześciokrotny drużynowy mistrz swojego kraju. Największą gwiazdą zespołu jest Chorwat Andre Gacina – czołowy pingpongista Europy. Zawodnicy Olimpii-Unii Grudziądz nie pozostają w tyle za swoimi rywalami. W składzie ubiegłorocznego mistrza Polski wystąpi złoty medalista paraolimpiady w Londynie, Patryk Chojnowski oraz srebrny medalista German Open, Huang Sheng-Sheng. „Zawsze staramy się grać jak najlepiej. To będzie na pewno ciężki pojedynek. A czy wygramy? To się wyjaśni po meczu”. – mówi Piotr Szafranek, trener drużyny z Grudziądza.