Spójnia lepsza od osłabionego Znicza

Pruszków

​Bez trzech istotnych w rotacji graczy Znicz Basket nie sprostał Spójni Stargard Szczeciński, która w rundzie rewanżowej wygrała czwarte kolejne spotkanie na wyjeździe. Mało brakowało, a mecz w ogóle nie doszedłby do skutku, bo przyjezdni nie posiadali ważnych badań lekarskich.

Na 45 minut przed meczem uprawnionych do gry było tylko trzech koszykarzy Spójni. Pozostali nie mieli ważnych badań lekarskich, co oznaczało, że nie mogli być dopuszczeni do rywalizacji sportowej w rozgrywkach Polskiego Związku Koszykówki. Karty zdrowia przyjezdnym udało się uzupełnić na pięć minut przed zawodami, a uczynił to lekarz wezwany na halę przez jednego z zawodników, który nawet nie zdecydował się na niezbędne badanie medyczne.

Wiedziałem o całym zamieszaniu, ale nie informowałem o tym chłopaków. To było coś, na co nie mieliśmy wpływu, dlatego wolałem, aby skupili się na rozgrzewce i odpowiednim przygotowaniem mentalnym do meczu  – tłumaczył trener Znicza Basket, Michał Spychała. Ostatecznie zawody rozpoczęły się z pięciominutowym opóźnieniem.

Mecz był wyrównany tylko w pierwszej połowie. Wobec nieobecności znanych z dobrej gry w obronie Adriana Sulińskiego i Michała Aleksandrowicza trener Michał Spychała zdecydował się na obronę strefową, w której starał się maksymalnie ukryć ubytki na obwodzie. Gracze Spójni nie najgorzej rzucali jednak z dystansu (5/10 za 3 w pierwszej połowie i 9/23 w całym meczu) i tylko dzięki ofiarnej obronie oraz dużemu zaangażowaniu w ataku Znicz Basket momentami prowadził nawet różnicą trzech punktów.

Kluczowym zawodnikiem gości okazał się wchodzący z ławki Piotr Trepka. Doświadczony rozgrywający sezon rozpoczął w AZS WSGK Polfarmex, ale w tym klubie nie mógł się odnaleźć, dlatego zdecydował się na przenosiny do Stargardu Szczecińskiego. Mecz ze Zniczem Basket był dla niego najlepszym spotkaniem w sezonie. Trepka imponował opanowaniem zwłaszcza po przerwie, kiedy to kilka razy na pamięć zagrał z innym byłym koszykarzem ŁKS Łódź Bartłomiejem Szczepaniakiem. To właśnie po akcjach tej dwójki oraz przytomnym zagraniom Tomasza Stępnia Spójnia uzyskała dziesięć punktów z rzędu i tej przewagi nie roztrwoniła już do końca. Po jednym celnym rzucie wolnym Michała Kwiatkowskiego było jeszcze tylko 42:47, ale po chwili trzecią trójkę na przestrzeni dwóch minut po podaniu Trepki trafił Szczepaniak i zrobiło się osiem punktów różnicy. Trepka zanotował w całym meczu 9 asyst, a 18 punktów uzyskał dynamiczny Stępień.

Należytego wsparcia w ataku ze strony pozostałych zawodników nie znaleźli Przemysław Szymański i Marcin Matuszewski. Obaj uzyskali łącznie 31 z 55 punktów zespołu. Problemy z wstrzeleniem się do kosza miał zwłaszcza Łukasz Bonarek (1/10 z gry), który grał na pozycji niskiego skrzydłowego. Reprezentant Polski do lat 20 znacznie lepiej czuje się w roli silnego skrzydłowego i to było widać. Tak skuteczny jak w środę nie był też Dominik Czubek, który od 14 miesięcy nie spędził na boisku 33 minut.

Wobec niekorzystnego wyniku trener Michał Spychała zdecydował się na wprowadzenie w końcówce samych młodych graczy. Dzięki temu szanse na debiut w pierwszej lidze otrzymał 16-letni Patryk Jasiński, który wcześniej trenował z seniorami nieregularnie, ale wobec kontuzji Sulińskiego, Aleksandrowicza i Rafała Malitki przebił się do dwunastki meczowej. Jasiński w 2 minuty na boisku oddał trzy rzuty z gry, kończąc zawody z jednym trafieniem z półdystansu po podaniu tegorocznego maturzysty Rafała Wierzchowskiego.

Kolejny mecz Znicz Basket rozegra na własnym parkiecie w środę 13 lutego o godzinie 19. Rywalem pruszkowian będzie Franz-Astoria Bydgoszcz.

Znicz Basket Pruszków – KS Spójnia Stargard Szczeciński 55:72  (16:13, 15:19, 12:18, 12:22)

Znicz Basket Pruszków: 
P. Szymański 16 (1), M. Matuszewski 15, T. Pisarczyk 4, Ł. Bonarek 4, M. Kwiatkowski 4 (1), D. Czubek 4, S. Fijałkowski 3 (1), P. Jasiński 2, G. Malewski 2, K. Czosnowski 1, R. Wierzchowski 0.
Spójnia Stargard Szczeciński:  T. Stępień 18 (2), B. Szczepaniak 14 (4), A. Parzych 13 (2), K. Michalski 11 (1), A. Soczewski 8, Ł. Ratajczak 6, H. Pabian 2, P. Trepka 0, F. Dylik 0, W. Grudziński 0

Byłeś na meczu i zrobiłeś ciekawe zdjęcie? A może nagrałeś filmik jak kibice cieszą się z wygranej? Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.

Grill gazowy