Zespół Włodzimierza Augustynowicza nie zwykł przegrywać na własnym terenie. AZS w czterech spotkaniach zanotował komplet zwycięstw. Z kolei Liderki na wyjazdach grały w kratkę, ale w Gdańsku dobrze weszły w mecz.
Co prawda po rzucie Różyńskiej przyjezdne przegrywały 4:8, ale dobra postawa Marciniak pozwoliła zmniejszyć straty – 7:8. Pruszkowska drużyna nie odpuszczała, co przyniosło efekt. W końcówce błysnęła Szyller – 12:10.
Druga kwarta wyrównana, jednak AZS szybko odrobił straty i wyszedł na prowadzenie. Trójkami Liderki niepokoiła Kuras – 21:16. Po rzucie Kosalewicz AZS prowadził aż ośmioma punktami, jednak przyjezdne walczyły i zmniejszyły straty – 27:29. Na parkiecie trwała wyrównana walka, jednak po upływie czterech minut do głosu doszedł zespół Jacka Rybczyńskiego. Szyller wyprowadziła Liderki na prowadzenie – 34:33. Gra przyjezdnych wyglądała coraz lepiej, a gospodynie gubiły się i popełniały kolejne faule. Pruszkowska drużyna zbudowała przewagę – 47:36, ale AZS nie poddał się. Celny rzut Cieślickiej za trzy i zrobiło się niezwykle gorąco – 46:47.
Przed ostatnią odsłoną Liderki miały dwa punkty przewagi. W czwartej kwarcie AZS rozdawał karty. Błędy mnożyły się po stronie przyjezdnych, po rzucie Różyńskiej gospodynie prowadziły 63:52. Na trzy minuty przed końcem Liderki ruszyły do przodu, ale było już za późno.
Najwięcej punktów dla pruszkowskiego zespołu zdobyła Katarzyna Szyller – 18.
AZS Uniwersytet Gdański – PTS Lider Pruszków 67:61 (11:12, 18:15, 18:22, 20:12)
Byłeś na meczu i zrobiłeś ciekawe zdjęcie? A może nagrałeś filmik jak kibice cieszą się z wygranej? Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
