Przywieźli medale z mistrzostw Europy

Sporty Walki

Zawodnicy sekcji MMA/sporty walki klubu GLKS Nadarzyn pojechali do Lubonia rywalizować w mistrzostwach Europy w brazylijskim jiu jitsu CBJJP. Po złoty medal sięgnął Cezary Juszczyk, miejsca na podium wywalczyli także Jakub Szklarczyk i Michał Mikulski.

Impreza rangi mistrzowskiej to zawsze ogromne wyzwanie dla sportowca. Wojownicy z Nadarzyna mieli okazję spotkać się z najlepszymi specjalistami od jiu jitsu i zebrać doświadczenie. – Kazałem moim podopiecznym potraktować zawody treningowo. Naszym głównym celem jest MMA. Chcę, żeby moi zawodnicy posiadali przekrojowe przygotowanie na każdej płaszczyźnie walki. Zdobyta wiedza ma zaprocentować w przyszłości. Dlatego zdecydowaliśmy się na start w Luboniu, gdzie wystąpiło blisko 300 zawodników – tłumaczy Piotr Kurkus, trener sekcji MMA/sporty walki GLKS Nadarzyn.

Niby jechali po naukę, a wracają z medalami – tak pokrótce można określić występ przedstawicieli nadarzyńskiego klubu podczas mistrzostw Europy w Luboniu. Na największe pochwały zasłużył Cezary Juszczyk. – W no gi (bez kimon – przyp. red.) wywalczył złoto. Był bezkonkurencyjny, w każdym pojedynku dominował. Z kolei w kimonach Juszczyk wywalczył srebrny medal. W walce półfinałowej był bezlitosny dla zawodnika z Czech. Juszczyk założył rywalowi dźwignię prostą na staw skokowy, co wiązało się z koniecznością odklepania. Można powiedzieć, że Czarek zabrał nogę zawodnikowi z Czech. W finale Juszczyk trafił na bardziej doświadczonego rywala i przegrał 0:5 – opisuje Kurkus.

Po dwa medale (srebro i brąz) na swoim koncie zapisali Jakub Szklarczyk i Michał Mikulski. Ten drugi dwa tygodnie temu debiutował w mistrzostwach Polski BJJ w Legionowie. Teraz dostał kolejną szansę w rywalizcacji juniorów i ją wykorzystał. – W przypadku Mikulskiego zaczyna procentować występ w mistrzostwach Polski. Podczas imprezy w Luboniu pokazał się z dobrej strony. W półfinale no gi zdominował rywala i prowadził 13:0. Na 15 sekund przed końcem założył trójkąt rękoma, co zmusiło przeciwnika do odklepania. W finale spotkał się z zawodnikiem, z którym przegrał w kimonach. Ponownie musiał uznać jego wyższość – mówi trener nadarzyńskiego klubu.

Bez medalu wraca Daniel Maladyn. – W przypadku jego występu, tak jak i Jakuba Szklarczyka, mogę powiedzieć, że zawiodła koncentracja. Stać ich na wiele więcej. Powtarzam zawsze, że przeciwnik nigdy się nie położy. Maladyn i Szklarczyk dali sobie narzucić warunki rywali, dlatego znaleźli się w gorszym położeniu. Z tego występu muszą wyciągnąć właściwe wnioski – podsumowuje Kurkus.

Byłeś na meczu i zrobiłeś ciekawe zdjęcie? A może nagrałeś filmik jak kibice cieszą się z wygranej? Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.

Najchętniej czytane

Pruszków ma nowego prezydenta

Pruszków / Wybory 2024
11577

Pierwsze oficjalne wyniki z Pruszkowa

Pruszków / Wybory 2024
4303

Znamy wyniki wyborów w gminach

Pruszków / Wybory 2024
3237
Grill gazowy