Gospodarze rozpoczęli ten mecz bardzo rozluźnieni, co momentalnie wykorzystał młody zespół Polonii, który dość szybko osiągnął sześciopunktową przewagę. Dopiero pod koniec pierwszej kwarty zawodnicy Znicza zmobilizowali się i zmniejszyli przewagę gości do dwóch punktów.
W drugiej odsłonie meczu nieźle zaczął Znicz i osiągnął nawet trzypunktową przewagę, ale stołeczna drużyna grała nieźle i ostatecznie wyszła na prowadzenie.
Trzecią kwartę znów wygrała Polonia. Niezłe spotkanie rozgrywali Michał Jankowski i Wojciech Glabas, którzy w całym meczu zdobyli 34 punkty. Znicz grał bez pomysłu, a kiepską skuteczność pruszkowian wykorzystali rywale, uciekając Zniczowi na pięć punktów.
Prawdziwe emocje zaczęły się dopiero ostatniej kwarcie.
Bardzo dobrze zaczęła Polonia 2011, która konsekwentnie punktowała rywali i w efekcie na cztery minuty przed końcem prowadziła już 13 oczkami. Wtedy nastąpił zryw podopiecznych Michała Spychały, którzy na 21 sekund przed końcem doprowadzili do wyrównania. Polonia wznowiła grę i na trzy sekundy przed upływem czasu Wojciech Glabas został sfaulowany w polu trzech sekund przez Janavora Weatherspoona. Glabas pewnie wykorzystał oba rzuty, które dały ostateczne zwycięstwo Polonii 2011 Warszawa.
Znicz Basket Pruszków – Polonia 2011 Warszawa 63:65 (14:16, 19:19, 15:18, 15:12)
Znicz Basket Pruszków: Malewski 18 (1), Weatherspoon 10, Suliński 7 (2), Czubek 7, Misiewicz 7, Szymański 4, Makander 4, Fraś 4, Bonarek 2
Polonia 2011 Warszawa: Jankowski 19 (5), Glabas 15, Michalak 13, Kowalczyk 8 (1), Holnicki – Szulc 5 (1), Kucharek 4, Łańcucki 1, Zięba 0, Olesiński 0
Byłeś na meczu i zrobiłeś ciekawe zdjęcie? A może nagrałeś filmik jak kibice cieszą się z wygranej? Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
