Byłeś na meczu i zrobiłeś ciekawe zdjęcie? A może nagrałeś filmik jak kibice cieszą się z wygranej? Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Gospodarze mozolnie budowali przewagę i przez kolejne minuty mieli spotkanie pod kontrolą. W pierwszej kwarcie wypracowali dwa punkty przewagi – 18:16. Podopieczni Tomasza Jagiełki w kolejnych odsłonach realizowali założony plan i powiększali prowadzenie. Przed ostatnią odsłoną tyszanie prowadzili 11 punktami – 63:52. Dodatkowo GKS może pochwalić się blisko 50 proc. skutecznością rzutów z gry w całym meczu.
Wydawało się, że nic nie może się już zdarzyć. Jednak gospodarze do ostatnich sekund drżeli o wynik. Znicz Basket ruszył w pogoń. W czwartej kwarcie podopieczni Marka Zapałowskiego zdominowali rywali. Praktycznie byli perfekcyjni, trafiali i skutecznie bronili. Do szczęścia zabrakło tak niewiele.
GKS był skuteczniejszy w rzutach za trzy punkty. Gospodarze trafili 6 na 16 prób, z kolei goście 5 na 25. Koszykarze Znicza Basket dobrze radzili sobie na linii rzutów wolnych – 83 proc. skuteczności, rywale blisko 67 proc.
Głównymi motorami napędowymi pruszkowskiego zespołu byli Adrian Kordalski i Damian Cechniak, którzy zdobyli po 17 punktów.
Dla Znicza Basket była to już piąta porażka w sezonie
GKS Tychy – Znicz Basket Pruszków 74:73 (18:16, 23:18, 22:18, 11:21)
Byłeś na meczu i zrobiłeś ciekawe zdjęcie? A może nagrałeś filmik jak kibice cieszą się z wygranej? Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.